Bigos odchodzi na emeryturę…

Z kronikarskiego obowiązku należałoby wspomnieć o listopadowej sesji. Wspomniana co żywo przypominała bigos ale  w związku z okolicznościami to bardziej stosowne było by określenie bigos gminny. Wszystkiego było po trosze, były podziękowania i… Janusz Komendiant  w różowym golfie. Jak zwykle coś od siebie dorzucił niezawodny Rysio Stasiuk i była nawet szczypta sensacji w wystąpieniu Dyrektora Michalaka. Oczywiście  Pani  Krysia też przysoliła w swoim stylu. Skoro jesteśmy przy Pani Sekretarz to nie sposób przemilczeć faktu, że robi najlepszy bigos po tej stronie Wieprza. O tym specjale wiedzą już wszyscy petenci. Tu trzeba oddać naszej Krysieńce, że w kuchni nie ma sobie równych. Natomiast w materii pisania odpowiedzi na interpelacje Pani Krysi wybitnie nie szło i co odpowiedź to zakalec. Wójt pozazdrościł wspomnianej i też ma swojego spożywczego konika, mowa tu o kiełbasie z dziczyzny. Chwalił się nią  w jednej z internetowych gazet, że podgardla trzeba trochę dodać żeby skleiło i wołowiny, w jałowcu wędzić i tak dalej.  Wójt zauważył też, że jest w gminie trochę dzika a on sam to zabija ich w roku od 3 do 4 sztuk. Jeśli chodzi o ścisłość to w tej gazecie napisano że, Wójt „zwierzynę łowi” taki z niego wrażliwy myśliwy. Nie można pominąć faktu, że tytułowy bigos idzie na emeryturę tym samym kończy się epoka duetu bigos & kiełbasa. Jakie gastronomiczne preferencje przyniesie nowy sekretarz Turzyniecki? Sądząc po jego „znanej wszem i wobec biurokratycznej naturze” to mogą to być flaki…  ale to tak na marginesie.

No i zapachniało świętami, ale wracając do meritum to Radna Szaron z Baraków pioniersko wyznaczyła nowy trend w  „naszej koronnej dyscyplinie”  czyli w podziękowaniach. Podziękowała Wójtowi za to, że zaczęli robić ścieżkę rowerową. Okazuje się, że można a nawet trzeba dziękować za rzeczy napoczęte. Bardzo karkołomna ta nowinka i pewnie na koniec też podziękuje. Tyle, że znajdzie się pewnie jaki inny racjonalizator i będą podziękowania za ćwierć i za połowę inwestycji i tym sposobem zadziękujemy się na śmierć. Gdyby ktoś kiedyś uczynił z podziękowań dyscyplinę olimpijską to my wystawiamy reprezentację i lewą ręką zgarniamy wszystko. Dziękowała też za drogę na Siennicy Małej, Radna Agnieszka Warda, ale w tym wypadku to chyba za tymi „hołdami” stoi mentorka i strażnik Texasu  z Małej, sołtyska Marysia. Ostatnimi czasy nasza Maria coś mocno milcząca, możliwe, że winne temu to „słynne 50 złotych” A przecież nasza Marynia jest szefem wszystkich Kół Gospodyń.  Właśnie o te  pięć dych zapytał ten co, to zawsze za młody, czyli Korkosz a pytał samego Leszka. Ten z kolei swoim zwyczajem nabrał wody w usta. Możliwe, że woda była z tego pomieszczenia na hydroforni ,bo gadał od rzeczy. A mówił, że to nie jego sprawa i to chyba jakieś sąsiedzkie porachunki a on to do tego nic nie ma. Szkoda, że nie odczytał pisma od Korkosza w powyższej sprawie bo tam po wyczerpującym opisie okoliczności padło stwierdzenie Wysuwam więc wniosek, że w naszej gminie nikt nie jest odpowiedzialny za kontrolę nad wydawaniem publicznych pieniędzy, a pozwalanie na nieprzestrzeganie prawa doprowadza do szerzenia się patologii. Ta sytuacja utwierdza mnie w przekonaniu, że celowo przymyka Pan oko na takie patologie, by nie zrazić do siebie elektoratu”

Może Wójt pisma nie odczytał bo ten końcowy wniosek bije w niego. Ale taki ten nasz Leszek jest gdyby nie był Wójtem pewnie zostałby operatorem spychacza, bo, co jak, co ale odsuwać od siebie i spychać na innych to potrafi i wyniósł to do rangi sztuki. Jak o sztuce mowa to trzeba wspomnieć o Komendiancie Januszu, który zwyczajowo pogwałcił sztukę przemowy czyli retorykę i mówił tak nieskładnie udowadniając, że obojętnie w co ubrany zawsze mówi bez sensu. Bo trzeba ze strażą w zgodzie żyć jak będziecie rządzić i z tymi ławkami to trzeba było zrobić inaczej, ale jak inaczej to już nie wyjaśnił. Jeśli o ławkach mowa to wstał przestraszony Sołtys Brzyszko i stwierdził, że to wszystko jest załatwione. Dziwny ten nasz Pan Stasio, trochę jak kurek na wieży. Możliwe, że znów przeszedł na  stronę Janusza by ten za karę nie pozbawił go munduru a takiego striptizu mógłby Stasio nie przetrzymać. Natomiast  Stasiuk  wsparł swoim dziurawym autorytetem kolegę Komendianta i powiedział, że ławki są strażackie. Oczywiście nasz Rysiek tradycyjnie palnął, bo rzeczone figurują na stanie jako własność gminy a przynajmniej tak było jeszcze przed imprezą na Rudce. Nie pozostaje nic innego jak tylko uśmiechnąć się z politowaniem nad stabilną niewiedzą Radnego, bo te ławki są tak strażackie jak NKWD jest nasze. Mimo tego  wszystkie Ryśki to jednak fajne chłopaki. Wracając do Janusza to trudno nie odnieść wrażenia, że dość siermiężnie ale jednak próbuje utożsamiać Straż Pożarną  z samym sobą, widać uważa, że krytyczne słowo pod jego adresem jest tożsame z krytyką całej formacji. Nieodpowiedzialne to, żeby nie powiedzieć głupie ale cóż począć Przecież Starosta robi tak samo kreując się na obrońcę OSP, tyle, że w tym wypadku były ormowiec jako obrońca wygląda jak lis stojący na straży kurnika. Przykładowo, rok temu straszył, że nie dla Pana strój ludowca i mundur strażacki Jeszcze by tego brakowało żeby Starosta po szafach szperał i ludzi ubierał. To może jeszcze parę słów o naszym dzielnym Komendiancie, otóż jak wieść gminna niesie, to remiza na Dużej Siennicy stanowi Januszowe terytorium mandatowe, albo prościej:  jest nieoficjalnym i co za tym idzie, nie potwierdzonym  żadnym aktem prawa międzynarodowego tworem o charakterze  kolonialnym.

Nic co dzieje się we wspomnianym nie może odbywać się samorzutnie, nad wszystkim czuwa On. Bywa i tak, że tego okna  nie wolno tknąć a tamtych drzwi to już w ogóle. Nawet sam Leszek ma ze swoim wyznawcą problem gdyż  gmina planuje  unijny remont remizy, co jest słuszne ekonomicznie a Janusz najchętniej zostawiłby wszystko po staremu. Sama remiza to perła architektury jednak nie jest. Jest natomiast zagadką dla nie jednego budowlańca, choćby  to słynne i nieprzeniknione coś?  znajdujące się na scenie wewnątrz , ni to schowek, ni gołębnik? No cóż w Anglii mają słynny Stonehenge, a my to coś. Ale ostatnio „inne” coś drgnęło i Wójt ponoć uderzył ręką w stół i przywołał swojego stronnika do jako takiego porządku. Szczęściem Janusz nie próbował  w drodze rewanżu zabierać munduru Wójtowi, bo to by była pornografia samorządowa, ale z drugiej strony znając jego zapalczywość  wszystko  jest możliwe. A ostatnio ludzie gadają, że podobno za remizą Janusz i jego lejbgwardia buduje nowe coś.  To  przywiązanie do budynku remizy jest nawet  zrozumiałe, bo przecież Pani Krysia w czasie pamiętnej scysji z Radnym Korkoszem odgrażała się ,że przywiąże się do fotela To co, Janusz ma być gorszy Dla równowagi i głębi smaku trzeba wspomnieć o drogach…  A, tu Stasiuk poskarżył się Dyrektorowi Banachowi na jego pracowników, że  dołka przed jego domem  nie zasypali i w związku z tym jechał chłop z Sielca i se koło urwał .No i Bogdan Kargul pochwalił Wójta, że przez Maciejów mało tirów jeździ. Widać,  to pokłosie zakulisowej rozmowy w gabinecie Leszka, po pamiętnej komisji rewizyjnej z 6 listopada na której Bogdan klął jak szewc. Ale coś mi się zdaje, że  Bogdan w sprawie tych tirów nie ma nic na piśmie, a tych z kolei mało jeździ bo już zwiozły  co miały do zwiezienia. Kończąc nadmienię, że o  rewelacjach Dyrektora Michalaka dziś słowa nie napisze, bo relacja jest i tak długawa. A tym co opowiadał zajmę się po Świętach. Tak jak mawiał mój nieboszczyk dziadek . Co masz zjeść dziś to zjedz jutro a bigos tym lepszy im dłużej postoi, dodawała babcia i spokojnych Świąt wszystkim życzę.

21
31

Podsłuchane w gabinecie Starosty… z przymrużeniem oka. Żłób

Wyżej Heniu! Wyżej!!!

Janusz ale ja już na palcach stoję ! A to krzesło tak trzeszczy!

No! Daruj ale pniaka w Starostwie nie mamy?

To może Janusz ułóż, jaką styrtę, to jak polecę to na miękkie?żeby bezpieczniej było.

Heniu pogięło cię? Jeszcze, czego! Przestań marudzić albo złaź, bo to był oczywiście twój głupi pomysł żeby ci pozwolić wieszać bombki na powiatowej choince?

To kogo byś wziął  Janusz? Kogo? Może Marka Przewodniczącego?

Nie! Heniu, Marek to się nie nadaje.

Czemu, Janusz?

Bo wiesz, Heniu, odkąd wróciłem to on się tak mnie boi, że z tego strachu to mu ręce się pocą i trzęsą. I weź takiemu daj bombki do wieszania, toż wszystko wytłucze i w koszty wpędzi?

No tak Janusz na etat w Muzeum nas nie stać, to na bombki tym bardziej?To może tego z Muzeum wziąć?

E! Nie? ten to specjalnie potłucze i powie, że nic o tym nie wie. Wyprze się jak tych plagiatów? 

Janusz, a może księdza poprosić do bombek? W końcu dychę dostał. O! To by był piękny symbol pojednania? Ksiądz wieszający bombki u Ormowca!

Heniu! Chyba cię po? po ?pojednało!  Wieszaj!!! Tylko tu cały środek pusty zostaw, po bokach Heniu wieszaj, po bokach…

Janusz a może ty byś, coś powiesił?

Heniu po primo! Bolą mnie plecy, a po drugie primo, to jak podniosę ręce do góry, żeby bombkę powiesić a jakaś ?wesz dziennikarska? zdjęcie zrobi, to zara napiszą, że ręce podnoszę i się poddaje. A wybory niedługo! Ja to może łańcuchy rozciągnę tu na dole?

O tak, tak, Janusz tobie to pasują łańcuchy!

A czemu Heniu?

Bo ty tak lubisz zniewalać i związać

A żebyś wiedział? Tyle, że będzie problem, żeby gwiazdę na czubek założyć…

Czemu?

Bo ty ?cieniasie? nie sięgniesz a gwiazdę to gospodarz jednak musi?

A czemu Janusz ty się na tę gwiazdę tak uparłeś?

Bo to Heniu symbol bliski mojemu sercu jest? W ich religii jest Gwiazda Betlejemska a w mojej Kremlowska? Jak patrzę na taką choinkę to się czuję jak bym na Placu Czerwonym był? Ech? wspomnienia? Święta?Dziadek Mróz.

Janusz to może sznurek zarzucić i nagiąć choinkę, co? W końcu tyle razy żeśmy prawo naginali to, co choinki nie nagniemy?

Heniu? Tobie od tego stania wyżej ode mnie to się we łbie nie poprzewracało? Zasady trzeba mieć? ceremoniał musi być zachowany.

Janusz a jaka twoja ulubiona Kolęda jest?

?W żłobie leży?

A czemu akurat ta?

Bo tam Heniu pada słowo ?żłób? moje ulubione. Bo Jezus w żłobie a my przy żłobie. Taka piękna metafora samorządu?i mojego trwania i zawrotnej kariery. I tak z doświadczenia widzę, że lepiej być przy żłobie niż w żłobie…

Janusz, a kto u ciebie karpia zabija?

Heniu, nikt

Jak to? Żywego jesz?

No co ty… Heniu, kupuję żywego i? straszę go, że  zapiszę  go do ORMO bo ryby głosu nie mają. A on pada na zawał? A ty wiesz, że na świni to takiego efektu nie ma?

No patrz Janusz? Niby ryba, a swój honor ma?a świnia to zasadniczo jest świnia.

Co ty tam mamroczesz pod nosem?

A nie, nie? śpiewam sobie? Ty! A, na Pasterkę idziesz?

Nie, ja się już do Kościoła nachodziłem w stanie wojennym.

Ormowiec do Kościoła w stanie wojennym? Za coś ty się tak modlił?Żeby nie weszli?

Heniu ja tylko powiedziałem, że chodziłem do Kościoła!!!
Dobra złaź, bo widzę, że wysokości ci nie służą! Z grubsza może być?

Uch? Janusz. Alem się zasapał? Ależ piękna ta choinka i jak pachnie? piękne drzewko wybrałeś.

Heniu, to jest sztuczna choinka? i mamy ją już prawie dwie kadencje? lizusie jeden!

Yyy no tak? Janusz, a czemu na środku nie kazałeś wieszać bombek?

Bo tam, proszę ja ciebie zawiśnie super ozdoba?

Już wiem! Janusz ten łysy z brodą, co nas tak nęka! Ten no… Storczyk, Stolarczyk czy jak mu tam…

O ! Bo ja miałem na myśli swoje zdjęcie ale w sumie Heniu dobry ten twój pomysł? To leć i go złap, a jak go złapiesz i powiesisz to wtedy będą prawdziwe święta? 

 

27
41

Gęsia skórka na Kaczorze

 

 

 

Kiedy człowiek idzie przez życie to często spotyka innego człowieka, ale ja niedawno spotkałem kanalię…….Taki był początek rozmowy, ciąg dalszy przyprawił mnie o gęsią skórkę…… nie wiem jaki byłby właściwy tytuł mojej opowieści, „Nocny wampir polowy grasuje we wsi Baraki” czy może „Czekałem na śmierć sąsiada rolnika”.   Co się dzieje zapytałem. –  Kilka dni temu zmarł mój brat, który miał swoje pole na Barakach i tamże dzierżawił od Agencji Nieruchomości Rolnych sporą działkę. Na jednej części była plantacja koniczyny nasiennej, na drugiej części ściernisko z zeszłoroczną wsiewką koniczyny. W dwa dni po pogrzebie otrzymałem telefon z Baraków, że ktoś nocą zaorał pole brata i w tą świeżą, niebronowaną rolę posiał pszenicę. Pojechałem natychmiast. Wiadomość potwierdziła się. Natychmiast zgłosiłem ten fakt na Policję. Komendant Policji powiedział, że już długo pracuje w tym zawodzie ale o czymś takim jeszcze nie słyszał. Ktoś, prawdopodobnie jeden z naszych radnych, nie kontaktując się z rodziną zmarłego zniszczył plantację koniczyny nasiennej, nie bacząc na fakt poniesienia nakładów przez zmarłego i prawo rodziny do odziedziczenia plonu.  Ja też takiej pazerności jeszcze nie widziałem. Ale sprawca jeszcze przed Świętami pójdzie do spowiedzi, uderzy się w piersi i będzie przekonany, że ma rozgrzeszenie i jest czysty, zapominając, że skrucha ma być szczera.

Przypomniał mi się film Grek Zorba i scena kiedy umiera madame Hortense. Wokół siedzą stare kobiety i czekają na moment śmierci by móc rozgrabić stroje zmarłej, bibeloty, meble.

Ale to był film, z akcją w Grecji. A tu w Polsce…….   Nie sądziłem, że uzyskam takie potwierdzenie tezy mówiącej o naszych kulturalnych korzeniach helleńskich. Radny co udaje Greka, paradne. A Tutinas śpiewa gorzko, gorzko mi……   i mnie jest gorzko, bo gdzie ta siennicka kultura, gdzie jest ta siennicka lepszość. Oj skundliły się nam elyty, nawet w Siennicy.

 

Mirosław Ignacy Kaczor

47
58

Polityka i moda czyli beret za dziesięć tysięcy

Tuż po wprowadzeniu stanu wojennego wszyscy zastanawiali się ?wejdą czy nie wejdą?? Natomiast po kontuzji Starosty wszyscy zadawali sobie pytanie ?wróci czy nie wróci?? No i wrócił, bo ten Szpak złamał prawa natury i nie odlatuje? nawet na emeryturę. I właśnie na ostatniej Sesji, zwołanej na 15.00 witano Pana Janusza. Ale nim do tych powitań doszło Sesję otworzył w nienagannie dobranym garniturze Przewodniczący Marek ?marzenie polskich teściowych? Nowosadzki. Ten markowy Marek wynikał  zapewne z tego, że na przywitanie Starosty nie wypadało założyć czegoś  schodzonego. Pięknie prezentował się w garniturze niebieski al-a Andrzej Duda, błyszczał jak Krzysio Ibisz i głosem drżącym ze wzruszenia przywitał  naszego ozdrowieńca. Życzył zdrowia i zapewnił, że się cieszy z powrotu. Starosta ?redivivus? wstał ?wzruszony. Natomiast zgromadzone wśród widowni ?dzieci powiatu? wsparły go szarpano- rzęsistymi brawami. Widać te oklaski były rekompensatą za brak jubileuszu tak szumnie zapowiadanego przez Sławomira Kamińskiego. Nawiązując do tych odświętno- modowych aluzji to Pani Edyta z I LO zniewalała swoim czerwonym mundurkiem i pokuszę się o stwierdzenie, że była ?zjawiskowa?. W pełni zasłużyła na miano ?starościńskiego hajduczka? Drobna, filigranowa, wręcz kieszonkowa Edyta potrafi, jak wieść powiatowa niesie, tak tupnąć swą  ?zwodniczo? kruchą stópką w gabinecie Papy, że ten  niczego nie odmówi. No i w ten sposób ?wytupała? sobie stołek dyrektora, tym samym udowodniła, że małe jest piękne i? skuteczne pod warunkiem, że mocno i zapalczywie tupie. Z kolei Pani Ania, to zupełnie inny ?biegun mody? Szarości i czerń, no, ale cała paleta barw była wtedy gdy ta Pani w okolicznościach mocno kontrowersyjnych zostawała dyrektorem II LO? Jeśli i Pani Anna skradnie ? choreografię tupania? Edycie i zacznie w ten sposób walczyć ?o swoje? to sufity w starostwie mogą nie wytrzymać i katastrofa budowlana murowana.                                                                                                                                                                                                                                                                    Wracając zaś do głównego nurtu sesji to Starosta zaanonsował Korkosza do Zarządu, a ten uśmiechał się pod nosem jak ?chwalony urwis? Rozpływał się Janusz nad zaletami kandydata i zaznaczył, że już nic nie stoi na przeszkodzie. Tyle, że o Makuch Elżbiecie też tak opowiadał a skończyło się wnioskiem CBA. Głosowanie zaowocowało 12 głosami ?za?, 1 nieważnym, 1 przeciw i 4 wstrzymującymi. W głosowaniu brało udział 18 obecnych radnych na 19 i chyba nie wszyscy z PSL poparli wybór? Ciekawe kto ? Bo wieść powiatowa niesie, że Radny Piotrek bardzo zły, nie wiedzieć, czemu właśnie na Korkosza, ponoć o to, że sromota z tymi dietami wyszła i musi zwracać. Ale to, tylko tak na marginesie? Cóż, Andrzej Korkosz uznany lekarz w zarządzie z ?rehabilitantem? Starostą ? Rozsądnie mieć lekarza pod ręką, choć rozsądniejsza była by emerytura, lecz na tę nie pozwala behawior polityczny Szpaka. Nie warto też żalić się do gazet na ból w plecach, bo nie od wczoraj wiadomo, że na takowy najlepsza jest emerytura.                                                                                                                                                                                                                           Miała sesja i trzeciego bohatera niezawodnego Kmicica Andrzeja który interpelował,  chwalił i? po prostu wił się swoim zwyczajem. W interpelacjach Kmicic upomniał władze powiatu by godnie i z pełnym zaangażowaniem obchodziły wszelakie święta narodowe. Podawał przepisy, sypał jak z rękawa gotowymi scenariuszami uroczystości. Nawet o przemarsz spod kościoła na cmentarz w trakcie obchodów 11 listopada potrafił się upomnieć. Powinien Andrzej pamiętać, że byłym członkom ORMO to jednak nie do końca zależy na świętowaniu Odzyskania Niepodległości w sposób godny. Natomiast bardziej pociąga ich składanie wiązanek pod pomnikami wdzięczności Armii Czerwonej. Z resztą i on sam wonieje hipokryzją, bo gdy Ratusz pospołu z TBS rozpoczął niesmaczną awanturę i budowę na parceli po PUBP to próżno było czekać na jego głos sprzeciwu i rozsądku. Natomiast jego ?Wspólny Krasnystaw?, którego jest członkiem ochoczo przyjął ziemię z wykopów zawierającą artefakty i kości niewiadomego pochodzenia. Ba! Jeszcze panowie ze stowarzyszenia potraktowali budowę w tym szczególnym miejscu, jako rozwój miasta a tych którzy domagają się upamiętnienia uważają za ?zaścianek? No niestety ale taki ten Kmicic jest? w sumie można pokusić się o porównanie, że jest młodszą i bardziej ?wysportowaną? wersją Szpaka. O takich jak on Zbigniew Wodecki śpiewał ?Jest gdzieś, lecz nie wiadomo gdzie??Bo nadal jest aktualne pytanie gdzie wspomniany jest? Jedno natomiast  nie ulega wątpliwości , jeśli jakiś matematyk pokusi się o stworzenie logarytmu definiującego Kmicica i jego zamiary, to zapewne skończy się to? Nagrodą Nobla. Celnie podsumował te Andrzejowe uwagi Radny Kowalik, który stwierdził ? Andrzej toż za rok wybory wszyscy polecą z kościoła na cmentarz z wielką ochotą?                                                                                                                                                                           Ten sam Kmicic odniósł się do Raportu o Stanie Oświaty. W jego opinii, ten z tego roku jest po prostu dobry, pełny i rzetelny bo zeszłoroczny był  jak wiadomo mierny i niechlujny. Tu trzeba pamiętać, że zeszłoroczny był autorstwa poprzedniego Naczelnika Oświaty Majewskiego, a ten już był pisany pod kuratelą obecnego Naczelnika Sławomira Kamińskiego. W tym momencie zabrał głos sam Starosta i począł chwalić zalety byłego Naczelnika a obecnie Dyrektora Muzeum Majewskiego? Powoływał się na opinię samego księdza Kapicy, który jest przecież Przewodniczącym Rady Społecznej Muzeum. Wynika z niej, że Majewski to tytan pracy i tyle się w muzeum za jego panowania dzieje,  jak nigdy! W tym miejscu trzeba cofnąć się do czasu konkursu na Dyrektora Muzeum, wtedy środowiska skupione wokół tegoż i księdza ?zgrzytały zębami? na Januszowego pomazańca. Tyle, że dziś poznajemy cenę za stołek Marka?  powiat w związku z tym przekazał 10 tysięcy złotych na wsparcie renowacji głównego ołtarza ?u Kapicy?. Wspomniał o tym w sprawozdaniu z prac Zarządu Powiatu Wice Starosta Czerniej. Tak więc, jeśli poskleja się  fakty to już wiemy skąd tak dobra opinia w kręgach ?Kapicowych? o pracy Majewskiego? W sumie to wspomniany okazał się ?drogim dyrektorem?  Z  kolei, a to żadne novum, bo akurat ten ksiądz  ma opinię bardzo sprawnego polityka w sutannie traktującego nauczanie Kościoła w bardzo postępowy sposób, otwartego na ?dusze chętne do nawrócenia i pojednania?, oczywiście na dość uproszczonych zasadach i bez zbędnych pytań.  Ponadto, świadczy pełen zakres usług ?kościelnych? przedstawicielom obecnych władz Powiatu. Trzeba Kapicy przyznać, że rozegrał tę partię ze sprytem godnym najlepszych wzorców  ? narodu wybranego? Cóż jedni dają na Toruń a inni na Kapicę.  Natomiast  Starosta wykupił sobie ruchome schody do nieba jak zwykle za państwowe pieniądze i obok swojego niebieskiego beretu z czasów ORMO zyskał drugi, moherowy, a w takim to i w głowę  ciepło i w ucho nie wieje?

23
33