Kobiety…

Kobieto! puchu marny! ty wietrzna istoto!

Postaci twojej zazdroszczą anieli,…..

Tak pisał wieszcz Adam Mickiewicz, z jednej strony jakby wywyższając się, z drugiej nie kryjąc zachwytu. Podobne peany wyśpiewywali na temat kobiet, wszyscy poeci niemal od początku świata. A cóż zwykli śmiertelnicy? Co oni widzieli, ciało czy duszę? Normalność czy tajemnicę? Odpowiedzieć może chłop Kostia, rusin z Polesia, z opowiadań Kostki – Biernackiego, z początku dwudziestego wieku.

„Dałże Bóg rodzajowi babskiemu siłę taką, jakby komu dobremu! Patrzysz na nią: cud chyba, serce ci mięknie jak kartofel upieczony, zdaje ci się, że to coś jak nie człowiek, jakby święty anioł, przed którym choć na kolana padaj, to znów jakby przysmak jakiś nadziemski, a w nim samo najwyższe szczęście twoje siedzi i rozkosz tajemnicza, niezmierna. A w rzeczy samej: baba! Napycha brzuch kapuśniakiem, jak i ty, w nocy chrapie przez nos, wódkę pije i jak upije się, to śpiewa nieprzyzwoite piosenki. Tylko, że włosy ma długie, gębę bez wąsów i ciało według tej potrzeby, na co ją Bóg stworzył z żebra Adamowego”. Inny fragmencik tego samego autora poświęcony temu samemu zjawisku, zapozna nas z inną obserwacją:

 

„Bałakać możesz w szynku albo na weselu wdowim, wiadomo ? wdowa ? baba obyta z chłopem, nic nowego jej nie powiesz, a słucha bestia, jak by ją wczoraj na świat wydała jej matka wiedźma, i jak zapytasz: ?No co? Dlaczego?? to tak ci odpowie, że kot ze wstydu schowa łeb pod tylną łapę. Lubi, jak stare chomąto, żeby ją poprawiać.”

 

Josef Conrad pisał: Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami.

 

A ja w dniu 8 marca wszystkim, zawsze pięknym, wciąż ponętnym, paniom i panienkom życzę ciągłych zachwytów brzydszej części gatunku ludzkiego, wyrażanych w przeróżny sposób, i nie tylko tego dnia.

 

Mirosław Ignacy Kaczor

 

 

26
9

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *