Pełgające światełko w marazmie siennickim

            

 

Zupełnie niedawno temu pewna Pani Redaktor przeprowadziła wywiad z Januszem Korwinem-Mikke. Podchwytliwie zapytała polityka, kogo kocha najbardziej? Pan Janusz Korwin-Mikke z wrodzoną szczerością odpowiedział krótko: najbardziej kocham siebie. Pani Redaktor nie kryła oburzenia, Pan jest egoistą, jak tak można …… Korwin-Mikke stwierdził, że wręcz przeciwnie, tyle że ja mówię prawdę a inni na przykład socjaliści „troszczący się”o ludzi z plemienia Baluba kłamią. Ja kocham siebie, swoją rodzinę, swoją wieś i swoją gminę. Dokładnie w tej kolejności i nie jest to egoizm bo zupełnie inaczej cierpię gdy mnie boli ząb a inaczej gdy na ból zęba cierpi moja kochana żona.                                                                                                                                             Pamiętając o wywodzie Korwina-Mikke, widzimy jak na dłoni przyczyny frustracji mieszkańców Gminy Siennica Różana.  Propaganda uprawiana przez Wójta i Panią Sekretarz wmawiająca nam niesłychane osiągnięcia władz gminy w zarządzaniu i dzięki temu wyjątkowość miejsca gdzie mieszkamy jest kłamstwem. Pan Wójt już dawno temu wyemigrował do Krasnegostawu. Dlaczego?.. to oczywiste, jego aspiracje dotyczące poziomu życia nie były zaspokojone w Siennicy Różanej, więc wybrał Krasnystaw, dzieci miały lepszą szkołę, nie śmierdziało gnojem, przepraszam obornikiem. Nie został tu, kocha swoją rodzinę, swoje miasto…… Przyjeżdża do Siennicy do pracy rano, a odjeżdża o 15.30 i nie widzi, że wieczorem drogi nie są oświetlone conajmniej do 18.30, choć jesienią należałoby korygować czas włączania się lamp co dwa tygodnie, by świeciły od zmierzchu. Olbrzymie pryzmy śmieci obok cmentarza nie ranią oka Wójta podobno zapatrzonego w kulturę (kultura to piękno). Nie ma chęci lub umiejętności zarządzania administrowanym mieniem. Dewastacje „stacji rowerowej”,  wiat przystanków autobusowych gdzie miejscowe ancymonki broją bezkarnie to też dowód na postępującą niemoc Wójta. Dwa miesiące temu pisałem o „nic nie robieniu” przez konserwatora instalacji solarnych. Panie Wójcie nadal nie doczekałem się uszczelnienia instalacji, a Pańscy pracownicy dziwią się, że jeszcze nic nie jest zrobione, bo oni przesłali informację do konserwatora. Taka organizacja pracy to wynik nieporadności Pani Sekretarz i Pana Wójta. Proszę sprawdzić rejestr zgłoszeń, numery telefonów z awariami powtarzają się od miesięcy i co?… i nic. Konserwator ma wszystkich w …..poważaniu.                                                                                                                                                                                                                                         Można zapytać a co z tytułowym światełkiem?. Jest w BIP ogłoszenie o konkursie na stanowisko Sekretarza gminy w Siennicy Różanej. Pani Sekretarz nareszcie wybiera się na emeryturę, jest szansa na zastąpienie jej przez kogoś lepiej poukładanego i kompetentnego. To ogłoszenie jest tym jeszcze malutkim światełkiem, nadzieją Nawiasem mówiąc to rok bieżący i następny, dzięki demgrafii będą latami dużych zmian w Urzędzie Gminy, Pani Sekretarz jest czwartą odchodzącą osobą w tym roku, a kolejne trzy czekają i liczą miesiące do odejścia na emeryturę.                                                                                                                                                                                                Mirosław Ignacy Kaczor

22
6

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *