Chodnik Bermudzki albo… Banacha

Jaki może być chodnik. Jeśli w Cannes bądź na rozdaniu Oscarów to z pewnością czerwony i pełen gwiazd filmowych. Ale mieszkańcy Rudki i Siennicy Dużej nie marzą o takim. Ich zadowoli taki zwykły z kostki, najważniejsze żeby w ogóle był. Bo jak na razie jest tylko jak  w powieści Reymonta – obiecany.  Wszyscy, zapewne pamiętają z jak wielkim hukiem obwieszczono budowę drogi tzw. Szpakówki. Aj ! co to miało nie być! Inwestycja prawie jak Nowa Huta! Zamkniemy gęby niedowiarkom. Będziemy bliżej Europy. No tak, retoryka propagandy to jedno a rzeczywistość to drugie. Dziwi, i to jest eufemizm, dlaczego w tak newralgicznym miejscu zabrakło chodnika.Wszak budowano od podstaw i w ramach środków z unii europejskiej. Ta z kolei ma hopla na punkcie podnoszenia standardów życia a w szczególności bezpieczeństwa. Wiadomo, że miejsce na styku dwu sołectw jest bardzo niebezpieczne. Łuk zakrętu, przystanek i brak jakichkolwiek poboczy sprawia, że pieszy nie ma gdzie uciec w razie czego. Dodatkowo straszą głębokie rowy? Natomiast przejście dla pieszych umieszczono na wprost rowu i ściany lasu. Dla kogo? Pewnie dla zwierzyny dziko żyjącej by ta mogła majestatycznie przechodzić na drugą stronę jezdni. Podobno chodnik miał być i na tym podobno stanęło. Mieszkańcy Rudki na zebraniach systematycznie upominali się o niego. Nawet wybrali się na sesję Rady Gminy w listopadzie 2015 roku. Natomiast władze Gminy systematycznie puszczały te sygnały mimo uszu i tak w koło Macieju od 11 lat. Co bardziej podejrzliwi uważają że chodnik jest. Ale w innym miejscu. Czemu w Różanej jest  z dwu stron? A czemu nie można było doprojektować, bo aż się prosi o niego w tym miejscu. Dlaczego Siennicę Dużą od strony Baraków połączono z Różaną chodnikiem . No i ten nieszczęsny przystanek, jak wyprowadzać dzieci, szczególnie zimą gdy zwały śniegu blokują fantomowe pobocza i zmuszają pieszych do chodzenia po jezdni, pytali ?  W tym miejscu warto wywołać do odpowiedzi nasze siennickie i drogowe dobro narodowe czyli Dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych, Radnego z Siennicy Dużej( tam gdzie też brak chodnika) Pana Piotra Banacha! Ja rozumiem, że te tytuły mogą czytelnika nużyć ale Pan Piotr to człowiek renesansu. A zapomniał bym o przewodniczeniu Komisji Rewizyjnej przez wspomnianego. A, że kilkanaście lat bez planu pracy to w zasadzie nic nie znaczy wobec wielkości pana Dyrektora? I tu Pan Piotr pokazał gdzie ma mieszkańców i ich problemy. Zapytany przez dziennikarza z Dziennika Wschodniego co dalej z chodnikiem odparował że Uwaga! On to pierwsze słyszy, co to za chodnik i gdzie. A tak to, w ogóle pytania proszę przesłać na e -maila? Zapomniał bidulek, że przez Rudkę dojeżdża dwa razy dziennie i pięć razy w tygodniu do pracy. Starosta też zachował się godnie i stwierdził, że w Rudniku to mają problem z drogami, bo zimą zawiewa! Warto wspomnieć, że dziennikarz obu panów przepytywał w lipcu. Skąd ta troska o Rudnik i zimowe aluzje? Do dziś nie wiadomo. Niestety ale wielką przywarą naszej pożal się Boże władzy jest to, że interesuje ich tylko to co ich dotyczy bądź coś na czym można sporo zarobić. Jednym słowem najlepsze są słomiane interesy. Takie rewitalizacje parków, zbiorniki wodne. Panowie budują drogi a i owszem, wszak sami z nich korzystają, chodniki bądź ścieżki jak ta na Woli nie znajdują uznania. Co Dyrektora Banacha i Starostę może interesować taki chodnik na Rudce? Oni przed własnymi domami chodniki mają?  Nie bez znaczenia jest też czysta złośliwość. Obecnie doświadcza tego Radny Korkosz który upomina się regularnie o chodnik. Wójt nawet skierował pismo w tej sprawie do Powiatu, zapewnił w nim ,że środki znajdzie byle tylko władze Powiatu wyasygnowały swoją część. Odpowiedź była jednozdaniowa ,że nie i już. Warto wiedzieć, że Starosta Szpak w zeszłym roku dawał słowo, że w następnym roku środki znajdzie. Ile znaczy słowo Starosty? Często ta złośliwość przybiera komiczne oblicza. I tak : nie zrobimy chodnika bo Korkosz zyska uznanie u swoich wyborców i wyjdzie, że my są słabi i co gorsza będzie to odebrane jak przyznanie się do błędu. Tylko gdzie w tej dziecinadzie jest miejsce na działania na rzecz dobra mieszkańców-podatników. Sytuacja jest kuriozalna, bo Powiatem rządzi nasz garnitur który ma pełnię władzy. Winy na koalicjanta nie zrzuci bo go najzwyczajniej w świecie nie posiada. Wynika z tego, że  wyłącznie złośliwość stoi na drodze budowy  nieszczęsnego chodnika…

46
30

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *