Zmartwychwstanie

Jak zmartwychwstanie człowiek, o którym wszyscy zapomnieli. Wszyscy wstaną z miejsca gdzie czekali na ten dzień, będą witali się z innymi,o znanych imionach, wyrytych lub wypisanych na nagrobkach. Nawet jeżeli ktoś pomyli imię to inni powiedzą, patrz tam jest jego prawdziwe imię. Zapomniany zmartwychwstały będzie szedł, patrzył na tych co jemu zawdzięczają wiele, a oni nie będą wiedzieli kto to jest.  On będzie, a oni nie będą go widzieli.Zapomniany, nieobecny, niby jest ale go nie ma.  A może nie będzie mógł z martwych powstać. Jak mają go zawołać aniołowie, kiedy ludzie zapomnieli.

Takim już prawie zapomnianym człowiekiem jest Kazimierz Preiss, urodzony 31 maja 1831 roku, zmarły 22 sierpnia 1908 roku. Przypomina o nim nagrobek w kształcie piramidy, stojący na naszym siennickim cmentarzu. Jak niesie wieść gminna, był kierownikiem tutejszej szkoły i podarował ziemię pod cmentarz. Dobro z którego korzystamy do dnia dzisiejszego. Nagrobek rozsypuje się i jest to ostatni dzwonek by uratować, jedyne w tej formie upamiętnienie człowieka, któremu wiele zawdzięczamy. Może ksiądz proboszcz, jako administrator cmentarza, jako nauczyciel w szkole i nasz przewodnik duchowy, zorganizuje komitet składający się np. z nauczycieli, członków Rady Parafialnej dla przeprowadzenia renowacji piramidy.

Ksiądz Franciszek Ściegienny 500 lecie siennickiej parafii upamiętnił tekstem, którego fragment brzmi: „1468  W niedzielę po uroczystościach Jana Chrzciciela, spisano akt

erekcyjny. Wspomniany już Mikołaj z Wojcieszkowic zbudował kościół drewniany i plebanię oraz uposażył proboszcza, dając mu dwa łany pola, ogrody i sadzawki. Kościół pod wezwaniem Najświętszej Marii Panny oraz Apostołów św.św. Jana i Andrzeja konsekrowany przez bpa Pawła I stał w tym samym miejscu co obecny. Do parafii należały wsie: Siennica Różana, Siennica Królewska i Depułtycze.” Mamy więc nieco ponad rok czasu do 550 lecia parafii. Warto byłoby odnowić tekst księdza Ściegiennego, dopisując kolejne wydarzenia z życia parafii i zawiesić w przedsionku Świątyni. Ksiądz Andrze Juśko, poprzedni proboszcz jest już w historii, bo kościół po remoncie jest piękny jak nigdy wcześniej. Remont nagrobka naszego dobroczyńcy, niech będzie odpowiedzią na inskrypcję „Prosi o westchnienie do Boga”. Jesteśmy w czasie Wielkanocnym, stąd refleksja o sprawach ostatecznych, o naszych obowiązkach wobec naszych poprzedników na tym pięknym świecie.            Mirosław Ignacy Kaczor

 

29
3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *