Spacer po brzytwie

Od północy cisza wyborcza, a w niedzielę wybory… Około północy w niedzielę dowiemy się, kto zajął drugie miejsce. Nie idzie po myśli gangu Tuska, dlatego są w takiej panice, że aż żal patrzeć. Donek zapytany przez redaktora Rymanowskiego, czy jest jakiś wyrok sądu stwierdzający, że Nawrocki to kryminalista odpowiedział, że nie ma… Ale wcześniej Tusk z Nawrockiego takiego właśnie kryminalistę robił.

Ta kampania jest wyjątkowo brudna i w trzepanie „propagandowego gnoju” zaangażował się sam premier. Skutek może być odwrotny do zamierzonego, bo Nawrocki zaczyna wzbudzać może nie zufanie, ale współczucie, bo ileż można. Ten wysyp rewelacji na jego temat w kampanii nie nosi znamion wiarygodności, a Polak lubi być przekorny i jak go ktoś zmusza to robi na odwrót.

Ale my tu w Krasnymstawie mieliśmy przedsmak takich emocji, bo przecież rok temu z lekkim okładem Romek Żelazny to samo robił z Danielem Miciułą. Tak go odczłowieczył, że aż ten wygrał wybory i można powiedzieć, że Krasnystaw był poligonem, bo i tu występowała Koalicja, tylko że UB-ywatelska naczele z esbekiem Jelonkiemi i jego zięciem przyszywanym Kamilem Hukiewiczem, któremu zachciało się być burmistrzem. Metody walki politycznej, jakie wspierały Kamila były iście esbeckie i czarnosecińskie, a Romek brodził po kolana we własnych „prasowych” wymiotach. Stare dzieje…

Daniel złamał pierwszą zasadę bezpieczeństwa która mówi że esbeków i ormowców należy mieć przed sobą a nie za plecami… A że ją złamał to mu napisali coś czego nie powiedział…

Wczoraj w mieście odbyła się uroczystość 35-lecia samorządu, na którą zaproszono posłów z kilku ugrupowań. Był i minister Karnowski oraz gwiazda z Biłgoraja posłanka Małgosia Gromadzka, która po wszystkiemu popełniła wpis na swoim Fejsbuczku, z którego wynika, że Daniel Miciuła w czasie konferencji zorganizowanej przez Jelonka po uroczystościach pod popiersiem Władysława Jagiełły poparł kandydaturę Rafała Trzaskowskiego… Okazuje się, że nic takiego nie miało miejsca, a wpis Pani Poseł to jej konfabulacja być może wywołana zmienną pogodą i końcówką kampanii albo podszeptami szatana Jelonka. Daniel Miciuła poproszony o zabranie głosu powiedział jedynie, że zachęca wszystkich do uczestniczenia w wyborach, nikogo nie wskazując… Nawet Wojewoda Komborski, co to się już z krzyżami przeprosił i odzyskał wzrok raczył to zauważyć.

Miciułę chciano w ten sposób skompromitować w oczach konserwatywno prawicowego elektoratu, a może Gromadzka, o czym było wyżej sama wpadła na taki pomysł, bo chciała dobrze dla Rafałka. Tym bardziej że tego samego dnia była jeszcze we Włodawie, a tam burmistrz to zupełnie nie chciał z nią gadać o Rafale I mamy w Krasnymstawie sytuacje podobną do tej po piwie u Mentzena. Swoją drogą to bardzo się ta piwna dyplomacja Koalicji i naszym krasnostawskim esbekom spodobała, bo kiedy Kamil Hukiewicz udostępnił posta o rozmowach przy piwie u Mentzena to się niektórym z radości ulało i nie jedna bielizna była do natychmiastowej wymiany. Wiadomo, chcieliby, aby jak najwięcej głosów z Konfederacji przeszło na tęczowego bufona, który woli Sorosa. Tu pójdę w dygresję… Kamil nie potrafi rozmawiać przy żadnej cieczy i jak on puszcza coś o rozmowie to zaprawdę nie wie, co czyni. Za to do perfekcji opanował manewr ucieczki i na widok Witkowskiego Bartka gna na drugą stronę ulicy albo burczy do słuchawki. Takie ma talenty niedoszły burmistrz…

A z wnioskami, z tej fotografii, na której Daniel zdaniem Gromadzkiej popiera Rafałka jest jak z wnioskami cesarza Wilhelma II gdy pierwszy raz zobaczył Bitwę Grunwaldzką Jana Matejki. Był tak zachwycony Wielkim Mistrzem atakowanym przez odzianego w skóry Żmudzina, że o mało nie zemdlał. Bardzo mu się ta dynamika sceny spodobała, bo dla niego to była walka cywilizacji z dziczą, a to był czas, że Niemcy budowały swoją wielkość. I to poczucie wyjątkowej misji na wschodzie było im potrzebne jak tlen…Dlatego w przypływie uniesień jakich cesarz doznał chciał Jana Matejkę nagrodzić złotym medalem. Dopiero potem ktoś z jego otoczenia wytłumaczył mu, że ten dzikus to nie był poganin, bo atakował Mistrza włócznią Św. Maurycego, i to był symbol. A poza tym ta scena miała dla Mistrza przykry finał, bo zginął, a bitwa złamała potęgę Zakonu na amen. Zaś Książę Witold w centralnym miejscu kompozycji ubrany na czerwono symbolizuje sprawiedliwość, bo w tamtych czasach kat chodził w takich barwach… Po takim wykładzie z symboli i historii Wilhelm zbaraniał, ale coś do niego dotarło i dał Matejce nagrodę, ale nie najwyższą…Potem za prawie 40 lat inni Niemcy bardziej krytyczni chcieli obraz całkiem zniszczyć, bo znali jego przesłanie…

Moim skromnym zdaniem to Koalicja UB ywatelska poluje na Miciułę i jej marzeniem jest, aby jego elektorat rzucił się na niego i w przypływie złości najlepiej go zlinczował. Piliby wtedy może nawet tydzień u Mentzena, a Nowosadzki z radości kupiłby skrzynkę Karmi i obąblował się nią do nieprzytomności… Daniel mimo wszystko powinien unikać takich spacerów po brzytwie. Uciekać od tego towarzystwa jak najdalej i to jest jedyna recepta bo innej niema. Wtedy nikt niczego mu nie zarzuci, bo z tym towarzystwem tylko kłopoty. I po co się tłumaczyć jak można się nie tłumaczyć?

Miejsce do konferencji też sobie wybrali symboliczne, bo pod popiersiem monarchy, który złamał Zakon i nie płaszczył się przed cesarzem niemieckim jak to robi Tusk i jego gang sprzedawczyków

PS. Przy wyjściu z KDK, gdzie odbywała się cała gala stał Romek Żelazny z wyciągniętą prawicą w stronę Daniela. Ale ten go zbył, bo pamiętał że tą samą ręką „gównem go smarował” ponad rok temu. Bezczelny to gest krasnostawskiego Michnika ale może chciał się przywitać jako Witold Słota, a nie Romek. AIe to nie koniec, bo pod pomnikiem w gęstym tłumie schował się arcymądry członek zarządu, Frąc Mariusz. Zważywszy na jego rozmiary i ambicje polityczne to powinien stać w pierwszym szeregu, a nie chować się  pod Jagiełłą. Może nie chce nas naturszczyk, aby za jakiś czas ktoś przypominał, że był za Trzaskowskim?

 

 

21
7

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *