PSL, sex i polityka zamiast oświaty

 

13 grudnia 1981 roku tow. Jaruzelski Wojciech, generał LWP wprowadził stan wojenny. Natomiast 20 czerwca br. tow. podpułkownik LWP Kuchta Jan w Łopienniku wprowadził łopieńską wersję tegoż „Napoleon” z Zamościa przywykły do rozkazów wyciągnął łapę po łopieńską świętość i oświadczył, że  wyznaczył trzy osoby do Komisji Konkursowej która 29 czerwca ma wybrać dyrektora tutejszej Szkoły Podstawowej. Ta właśnie deklaracja byłą najciekawszym wydarzeniem ostatniej sesji Rady Gminy Łopiennik.

A zaczęło się niewinnie, wśród lawiny pytań do Wójta padło jedno którego autorem był Przewodniczący Szadura. Brzmiało mniej więcej tak: Czemu ogłoszenie o konkursie jest schowane w BIP w takiej zakładce do której nikt nie zagląda. Tak ważny komunikat powinien być na stronie głównej pod pozycją Ogłoszenia lub Aktualności. Wojak Szwejk z Dobryniowa odparł, że nic złego w tym nie widzi i to nie jego wina, że tam mało się zagląda. Pytanie Szadury zdenerwowało Wójta, buchał parą niczym grochówa z poligonowego kotła ale tak powoli i na małym ogniu warzona. Ale potem było tylko gorzej, bo wywiązała się dyskusja. Przewodniczący stwierdził, że w szkole trzeba wybrać najlepszego kandydata i konkurs przeprowadzić w sposób przejrzysty, bo tu o dzieci chodzi, nasze największe dobro. Te słowa zupełnie nie trafiły do podpułkownika bo stwierdził, że skorzystał ze swoich uprawnień i wyznaczył trzy osoby do komisji. Szadura nie ustępował i dopytywał dlaczego wybrani przez Wójta będą obiektywni a ci wybrani spośród radnych nie? Tu się Kuchta zaplątał i nie potrafił odpowiedzieć argumentem.

Przewodniczący dał do zrozumienia, że Wójt staje po stronie kandydatury obecnego dyrektora Mariusza Sapki tego od afery erotycznej w szkole, szeroko opisywanej w lokalnej prasie. Ponadto stwierdził, że jak Sapko w 2013 roku zostawał dyrektorem to mógł dostać gotowe pytania z odpowiedziami z Kuratorium, a on Andrzej Szadura bierze za te słowa odpowiedzialność. Kuchta znowu się zagotował i o mały włos nie wykipiał. Począł w drodze rewanżu straszyć Przewodniczącego tym, że ten obraża Kuratorium i chce upolitycznić stanowisko Dyrektora. Tutaj jak na dłoni nasz podpułkownik pokazał, gdzie ma dobro dzieci, że ono mu ,zwisa i powiewa. Teraz fakty.

Obecny Dyrektor Sapko  nie dość że siedzi po uszy w aferze rozporkowej w szkole , a wieść gminna i krasnostawska niesie, że w podobnych tarapatach bywał już nie raz. Prowadzono wobec niego też postępowanie przed Rzecznikiem Dyscypliny przy Kuratorium z którego w sposób dziwaczny formalnie się wyplątał, ale na tym nie koniec, bo jest jeszcze aktywnym członkiem Powiatowych i Wojewódzkich władz PSL. Na dokładkę był kontr kandydatem dla Szpaka w wyborach na Przewodniczącego Struktur Powiatowych PSL, otrzymał nawet 10 głosów.  Tu warte jest wyjaśnienie skąd u Kuchty pomysł o skorzystaniu ze swoich uprawnień, ano prawdopodobnie stąd iż Wójt poczuł zagrożenie dla kandydatury Sapki w osobie drugiego kandydata który złożył dokumenty w ostatnim dniu naboru a papiery ten kandydat  ma mocne. Należało więc wybrać pewniaków, by ci na ślepo poparli Mariuszka. Napoleon nasz wybrał swoich 3 kandydatów do komisji konkursowej, bez liczenia się z opinią rady gminy. Rada rodziców ustawiona przez wiadomo kogo i sterroryzowani nauczyciele także, dodatkowe 4 głosy, co razem daje 7, a komisja konkursowa składa się z 12 członków. Jak przy takich zależnościach można liczyć na uczciwy przebieg i werdykt komisji? Co do samego kandydata Sapki Mariusza to pewne jest tylko jago imię i nazwisko. Ten Pan jest żywym chodzącym i wyżelowanym potwierdzeniem tezy- Za każdym sukcesem mężczyzny stoi kobieta, w jego wypadku to ta z nagrania.  Sam Mariusz pojawił się w Łopienniku w 2013 roku wygrał Konkurs którego warunki były tak skonstruowane, że nasz bohater idealnie się w nie wpasowywał, albowiem szukano wtedy osoby która nie musiała być wcale nauczycielem a on tak właśnie miał! Były jeszcze dwie kandydatki ale stanowiły tylko tło, bo Mariusz odpowiadał na pytania Komisji, jakby z kartki czytał- stąd wiadomo na pewno, że umie czytać. W ten sposób ,nie nauczyciel, Pan Nikt przy wydatnej pomocy Wójta podpułkownika, został menadżero czymś tam i wziął się z kopyta za uzdrawianie łopieńskiej oświaty. Owoce tego działania są widoczne a raczej są do odsłuchania na wspomnianym nagraniu i póki co to jedyny namacalny i wokalny sukces po 5 latach rządów tego Pana. A trzeba pamiętać, że i oskarżenia o lobbing nie wzięły się znikąd. Bardzo ciekawe są losy Pięknego Mariusza po 2013 roku szczególnie te dotyczące jego rozwoju zawodowego, bo jakimś cudem Mario skończył informatykę i stał się o zgrozo nauczycielem. Tylko że nie uczy! Nauczyciel który nie uczy takie rzeczy tylko w Kuchtowym Łopienniku, a bierze lekką i wypielęgnowaną rączką za to nieuczenie 5300 złotych? Zapytany przez Dziennik Siennicy Dlaczego nie ma godzin nauczycielskich odpowiedział, że to jego prywatna sprawa.  A co na to jego zwierzchnik i pracodawca Wójt. Odrzekł – ja nie mam zwierzchnika. To w takim razie, kto jest Pana zwierzchnikiem? Odpowiedział- ja sam jestem sobie zwierzchnikiem. Nic dodać nic ująć. Z taką inteligencją i znajomością materii szkolnej nie można być poważnym dyrektorem tylko oświatowym odpowiednikiem meczu Polska- Senegal… Ogólnie to Mariusz ma wysokie mniemanie o sobie i uważa, że jak jest na stołku to wolno mu wszystko, chyba z sexem w szkole włącznie. Z tym nie uczeniem, może być tak, że po rocznej informatyce jest zbyt słaby, by nauczać a średnio rozgarnięty gimnazjalista zagonił by go w przysłowiowy kozi róg. Opowieść nie była by pełna bez cichego mentora Kuchty i Sapki. Nie od dziś wiadomo, że Sapko miał polityczne wsparcie Starosty i trafił do Łopiennika za jego wiedzą bo nic nie dzieje się w Powiecie bez wiedzy Janusza. Sprawę ułatwił sam Kuchta, bo to żadna tajemnica w Gminie, że podpułkownik Janek jest zafascynowany ormowcem Januszem. Mariusz wchodzi z takim poparciem w szkołę i nie tylko jak nóż w masło, a reszta jest na nagraniu. Wiadomym jest, że jeśli PSL-owski pomazaniec zostaje dyrektorem to samorzutnie instaluje PSL w Gminie. A mówi się, że w Szkole są organizowane partyjne zloty. I tym sposobem jest w tej nieszczęsnej placówce wszystko: mobing, sex, PSL tylko o dzieciach ktoś zapomniał. Natomiast rok temu gdy wybuchła afera rozporkowa. Kuchta miast Sapkę zawiesić do wyjaśnienia staje otwarcie po jego stronie dając temu wyraz w swoim wystąpieniu na Sesji Rady Gminy tym samym dziś jego decyzja o wyborze trzech osób do Komisji jest niczym innym tylko ordynarnym, cynicznym i  przy użyciu wszelakich metod zapewnieniem Sapce następnych 5 lat, podczas gdy on Kuchta Jan idzie na emeryturę. Jak w kabarecie u Roberta Górskiego wcisnąć Mariusza w okno życia i niech się zakonnice martwią, tylko, że w tym przypadku chodzi o dzieci. Społeczeństwo podchodzi różnie do tych Kuchtowych wolt, wielu jest obojętnych ale są i tacy którzy uważają ,że gdyby Sapko honor miał to po aferze złożył by rezygnację. Inni dodają, że dwie ruiny w centrum Gminy to stanowczo za dużo wystarczy GS, po co jeszcze szkoła? I takim oto sposobem Szkoła w Łopienniku padła ofiarą bezmyślnej polityki Starosty który, że się powtórzę wepchnął tu w 2013 swojego „chutliwego delfina” kompromitując siebie, PSL i cały Powiat a dopiero w 2014 przyszła kolej na I LO a w 2016 na II LO? Pewnie Pani Fidecka i Antyga są dumne z faktu, że są w tak zacnym towarzystwie wyżelowanego Mariusza. Niestety to Łopiennik był pierwszą ofiarą Szpaka tak jak Polska w 1939 r. była pierwszą ofiarą Hitlera.

51
10

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *