Bogusław I Reformator

Boguś Domański kiedyś członek PiS i z jego list radny powiatowy, a przy tym prężny ultrakatolicki przedsiębiorca oraz obiekt politycznych westchnień niektórych pań w radzie powiatu będzie w poszukiwaniu oszczędności udzielał reformatorskich wskazówek! W takim duchu nasz Bogusław I Reformator wypowiedział się na sesji 3 października.

Z PiS się z hukiem rozwiódł ponad 2 lata temu. Tworzył z nim burzliwy związek i było to małżeństwo typowo polityczne. A że „serce nie sługa” to jego rozpad był tylko kwestią czasu. Przyczyn mogło być kilka, ale tą oficjalną była niezgodność charakterów i rozrzutna natura „małżonki”. Boguś nie lubił, jak wydaje jego pieniądze na pierdoły i w związku z tym tak ostygł, że ustało pożycie. Ostatnie miesiące spędził w separacji. Długo nie cierpiał i zaraz pocieszył się w ramionach bardzo ponętnej „Korony” Zwieńczeniem nowego uczucia był cichy ślub z wybranką, która w posagu wniosła udział w „Konfederacji”. „Korona” to „partia” religijna i bardzo patriotyczna tak jak on. Boguś ponoć się w niej podkochiwał i smalił cholewki będąc jeszcze w związku z PiS. Tak więc był to klasyczny, ale partyjny skok w bok. No i „Korona” młodsza!

Zmyślny gość i na tym koniec

Smykałki do interesów nie można mu odmówić i to jest koniec dobrych informacji. Skłonność do robienia „dutków” nie przekłada się na to co mówi i jak się zachowuje. Do tego jest „okropnie” religijny, ale tak po swojemu. Trudno machanie łapami przed nosem i wrzeszczenie na dyrektora Muzeum podczas sesji 21 lipca wytłumaczyć czymś racjonalnym, ale może Boguś „szanuj bliźniego” rozumie tak jak wymaga tego sytuacja i aktualny nastrój. Wielu takich „katolików” jest w polityce. Tak się przedsiębiorca z „miłości do bliźniego” uniósł, że inni radni musieli go uspokajać. Co Domański od Gołąba chce? Jaką mu potwarz wyrządził, że ten się tak pastwi. Trzeba pamiętać, że to nie tylko ten incydent. Na komisji etyki 23 września też zaprezentował taki program indywidualny, że Poperczyn, z którego pochodzi biłby brawo na stojąco. Paniom w niego wpatrzonym mimo wszystko to się bardzo podoba, bo to bardzo męskie! Może gdyby z nimi tak rozmawiał zmieniłyby zdanie, ale na razie są wpatrzone, że hej!

Obrażalski Bogunio

Jest też Boguś obrażalski jak jasna cholera. Zwróciłem mu uwagę na jego profilu FB, że machanie łapami przed nosem dyrektora i darcie gęby niezbyt pasuje radnemu. Zareagował błyskawicznie i usunął komentarz razem ze mną i już nie jestem Bogusia znajomym. Widać uznał, że jak ma cztery domy to nie będzie słuchał kogoś kto ma jeden. Teraz nie mogę korzystać z jego mądrości życiowych i głębokich przemyśleń. Odciął mnie od takiej krynicy wiedzy i zdroju cnót, że nic tylko palnąć sobie w łeb!

Kwiatki Bogunia i przebłyski

Tak więc Boguś wiele rzeczy mówi i robi w radzie powiatu chyba tylko po to, żeby zabłysnąć i paniom zaimponować, bo te spijają z jego ust każdą sylabę. Tym niewyszukanym sposobem jest dla nich Bradem Pittem z Poperczyna!

Ma w dorobku takie kwiatki jak pandemia, co jest robotą szatana. Widać musi szatana znać skoro takie szczegóły ujawnia ale zna też Krzysia Zielińskiego. Mając takich kamratów w kompanii nie można się nudzić. No cóż, jak się ma pieniądze, to o ciekawych kolegów nie trudno, bo oni sami cię znajdą.

Potem było opowiadanie, że pandemii nie ma, ale jakby kto chciał olejkiem tymiankowym się na nogi postawić po covidzie, którego nie ma to on wie gdzie go dostać. Łączył też powiatową bibliotekę z muzeum w jeden organizm, ale to zszywanie psa z kotem nie wyszło, albowiem Warszawa nie dała zgody.

Miewa i przebłyski rozsądku zupełnie nie zawinione, jak wtedy gdy tłumaczył bezsens budowy blokowiska na chmielniku. O tak! Taki Boguś miły dla oka i ucha, niechby gadał długo. Ten występ był racjonalny do tego stopnia, że Krzyś Zieliński ze skóry wychodził i warczał; Boguś wstyd mi za ciebie! Wyszło z tego zgrabne widowisko, bo Krzyś jak diabeł święconej wody unika racjonalnych argumentów, a właśnie Boguś i do tego jego przyjaciel popsuł mu cyrkuśne przedstawienie. Niestety, ale mimo wszystko Domański ekscentrycznych zachowań ma całkiem sporo.

Ja wam oszczędności znajdę!

Nie ma co się „rozwodzić” tylko pora powiedzieć o co Bogulowi w tych reformach chodzi. Otóż nasz przedsiębiorca stwierdził, że można oszczędności znaleźć i przeznaczyć na podwyżki przez restrukturyzację zatrudnienia. Jak stwierdził, w administracji niektórzy są niepotrzebni! On postuluje, żeby skrzyknąć wszystkich dyrektorów podległych powiatowi jednostek na komisję finansów i etyki, a tam już wszystko wytłumaczy. Tak czy siak, program naprawczy zasadza się na zwalnianiu, bo inaczej się nie da.

Nie tak dawno, kiedy Andrzej Gołąb dał dwa wypowiedzenia z Muzeum podniosło się larum, a Boguś ochoczo do nagonki się przyłączył. Nie on jeden, jednym z największych krytyków był i jest Krzyś Zieliński „przyjaciel” Bogusia i zausznik. Wrzeszczał Krzysio, że zwalnianie to głupota i przecież ci ludzie tu; czyli w mieście płacą podatki. A jak Boguś będzie restrukturyzować, to zapewne takie zjawisko nie wystąpi?

Wymowne milczenie

Gdy Boguś dawał rady na sesji to siedzący obok Krzyś nie zareagował, bo widać im wolno, a wrzaski w Muzeum były tylko potrzebą chwili, żeby poudawać przed ogłupionym narodem, jak to się walczy, i coby słupki poparcia poszły w górę. Krzyś w demagogi jest „primus inter pares”. Gdyby powołano na uczelni wydział „demagogi i pierdół namolnych” to on byłby profesorem belwederskim. Taki dobry jest! Piwko następny krzykacz, podobnie jak Zieliński milczał. Wystroił się akurat w czerń i wyglądał jak proboszcz tylko bez koloratki. Jemu się to może nie podobać, bo niechybnie zburzyłoby jego spokój. Rola Wałęsy skakającego przez płot jakoś się post komuniście co mieszczaninem został nie widzi. On woli w zaciszu CIS smarować bułę masłem od burmistrza Kościuka i to z obu stron. W zeszłym roku wysmarował na 94 tysiące. Jeszcze Boguś mu narobi roboty i zwolnieni przyjdą do niego szlochając ;Trybunie ludowy nasz czerwony Janosiku ratuj! W muzeum tak, żeś gardłował, ratuj i nas! Piwko to taki sam obrońca miejsc pracy, jak i gilotyna jest lekarstwem na bóle głowy.

Chory fundament państwa

To teraz ciut historii, w 1998 roku na skutek reformy koalicji AWS-UW powstała między innymi nowa struktura terytorialna, która miała usprawnić funkcjonowanie kraju poprzez likwidację województw, ale to był cel deklarowany. W ten sposób wygenerowano miejsca pracy dla swojego zaplecza. Wszystko dlatego, że rządząca wcześniej Polską koalicja SLD-PSL dosłownie obsiadła kraj na wszystkich szczeblach i nie było gdzie swoich powciskać. Gwoli ścisłości były jeszcze trzy reformy; oświaty, zdrowia i emerytalna. Boguś o tym nie wspomina i tak sobie lekko o wszystkim opowiada jakby był u siebie w Krauteksie. Bez likwidacji powiatów Bogusia gadanina jest tylko popisami dla omdlewających na jego widok pań. Jeśli ktoś w Warszawie się nie obudzi to tak będzie jak jest, ale na razie to się nie zanosi.

Liberał bezlitosny w łódzkim stylu ?

Chce Boguś reformować, szukać oszczędności poprzez redukcję zatrudnienia, ale gdy rok temu podnoszono wysokość diet to rzucił się na tę kasę jak wilk na owcę. Niczego nie proponował, rękę podniósł „za”. Przecież liberał z niego, wolnościowiec i bogobojny patriota. W ostatnim roku uzyskał dochód w wysokości 2 milionów i ma 4 domy, z czego jeden wart 2 miliony, ale widać doszedł do wniosku, że 1700 drogą nie chodzi. Przy tym, co ma, to w sumie grosze. Mógłby zrezygnować z diety bądź przekazać na zbożny cel, bo przecież rozmodlony, że ojej! To byłoby dobrym zaczynem, ale widać uważa, że jak jest finansowo niezależny to może robić co chce.

Będzie oszczędności szukał kosztem takich co mają tyle co kot napłakał i co oni winni, że grupa cwanych łajdaków akurat pod koniec lat 80. wymyśliła taki model gospodarczy? Sam Adaś Michnik ideolog postkomuny powtarzał, że my tu Polakom zafundujemy coś pośredniego między komuną a kapitalizmem żeby oszczędzić narodowi „pazernego kapitalizmu”. Czyli Michnik chciał chronić rodaków przed takimi jak Boguś; prywatnymi przedsiębiorcami. A tak naprawdę była to zasłona dymna na złodziejskie uwłaszczenie postkomuny. W efekcie czego mamy udoskonalonego Gierka. Te Bogusia pomysły „bawią” Są wyrwane z kontekstu dziejowego, a on jako uzdrowiciel jakoś mi nie pasuje, albowiem reformowałby takie zakamarki, ale tylko po to żeby nikomu znacznemu nie nadepnąć na odcisk. A to, że wszędzie widzi pieniądze to niebezpieczne jest. Ci, co promują eutanazję też pieniądz widzą, bo człowiek im starszy, tym więcej kosztuje.

Liberalna Anglia w szczycie prosperity nie była rajem a liberalizm owszem ciekawy, ale wszystkiego nie rozwiąże. Tylko czy Boguś jest liberał i kto on jest !? Bo ja odnoszę wrażenie, że dla niego ważne tu i teraz. On by taką Polskę urządził, że ta dzisiejsza w porównaniu byłaby rajem i nie chciałbym żyć w tej zmajstrowanej przez niego. To byłaby Łódź z „Ziemi Obiecanej” z nim w roli Bucholca. Nie po drodze mi z jego pomysłami i nie daj Boże być przez niego uszczęśliwianym. Ten kraj jest chory, ale Boguś lekarstwa nie ma. Te jego zioła, owszem wartościowe, ale to tylko suplementy i nie na wszystko pomagają.

Szpital… Panie Bogdanie!

Mimo wszystko jest takie miejsce gdzie Bogulo mógłby rozładować napięcia reformatorskie i rozwinąć teorie ekonomiczne. Wcale nie daleko tylko tuż za miedzą. Jest nim powiatowy szpital, ta jednostka generuje kosmiczne koszty. Jego „Krautex” z czterema domami, gdyby wpadł w czarną dziurę szpitala nie zostawiłby nawet śladu. Dałoby się tylko usłyszeć; chlup! Tam dopiero jest pole do popisu i poligon! Tam się ścierają interesy, a Hipokrates ogania się od „ekonomistów w kitlach” Ma Bogulo w nim „krew z krwi”; brata medyka, a poza tym bratanica również tam się dobija i to z takim wdziękiem, że w średniowieczu tak szturmowano bramy obleganych miast. Tylko wiór leci! Tak zaopatrzony, w takie autorytety winien medykom wytłumaczyć; że wicie rozumicie dla wspólnego dobra oraz ratowania ojczyzny, gdybyście zechcieli mniej zarabiać.

Należałoby z tego powodu czym prędzej zwołać nadzwyczajną sesję, a jak to nie wystarczy to cały cykl. Obecnie przedstawia się „szpitalne historie” od zupełnie innej strony, tej politycznej. Lekarze są niemalże traktowani jak nienaruszalne fundamenty i na pewne tematy mówić nie wolno, a tymczasem należałoby pokazać stronę ekonomiczną. Który oddział, jakie przynosi dochody. Tu medyk Janeczek powinien być nieocenionym źródłem informacji. Winien Leszek poopowiadać ze swadą, tak jak mówi o muzeum czy DPS o swoim oddziale, na którym jest tyle samo co Putin w Rosji prezydentem, a on ordynatorem . Leszek toć pół milioner i jeszcze ma praktykę prywatną. Boguś w takich okolicznościach poczułby się zapewne jak Jan Kazimierz próbujący ogarnąć rozwydrzonych oligarchów. Byłaby to piękna rekonstrukcja historyczna, a może zakończona malowniczą rzezią bratobójczą jak pod Mątwami w 1666 roku. Ciekawe co usłyszałby od lekarskich królewiąt?

Parafrazując Bonapartego. Szpital Panowie! Szpital ! Tam można dokonać rzeczy wielkich, a starostwo i restrukturyzacja urzędniczego proletariatu to marne kretowisko. W związku z tym dziś zakończenia nie będzie… Scenariusz i Reżyseria; Boguś Domański. Czytała; Krystyna Czubówna.

 

32
7

2 komentarze do “Bogusław I Reformator”

  1. Boguś, ultrakatolicki i ultrapisowski działacz rozwiódł się nie tylko z partią. Oni wszyscy na swoich jęzorach mają Boga i Ojczyznę, a w rzeczywistości to ludzie z pogardą do wszystkich i wszystkiego. Mamią ciemny lud swoimi ,,cnotami” i gdyby ich tak dobrze wycisnąć to zostanie w ręku jedno wielkie g…wno.

    15

    3
  2. Niestety, pan radny przespał zmiany na polskim rynku pracy. Gdy spora część załogi wysypie mu się z przyczyn naturalnych lub po prostu rzuci ten „miód” w chole……, może wtedy przejrzy na oczy.
    Jak większość biznesmenów w branży rolno-spożywczej wykorzystuje swoją pozycję biznesową i przewagę nad kontrahentami – w okolicy nie ma praktycznie konkurencji.
    Ja nie mam nic przeciwko okrojeniu administracji z nadmiaru etatów, ale szukanie oszczędności w muzeach, placówkach kultury czy szkołach już ćwiczyliśmy, ze skutkiem tragicznym, a zapewniam, że będzie jeszcze gorzej, gdy ostatnie pokolenie spartan, co pracują dla idei, a nie dla kasy, odejdzie.
    Przez ostatnie 30 lat szkoły kształcą młodzież ideą – „jak cos się nie opłaca – należy to zlikwidować”
    Chciałbym panu radnemu przypomnieć, że utrzymanie starszych ludzi i emerytów się generalnie nie opłaca, według kryteriów liberalnych. I ta młoda , wykształcona „kadra” nie będzie miała żadnych hamulców moralnych, aby takich ludzi umieszczać w „obozach” jaj w latach 40-tych XX wieku robili Niemcy. Dlaczego ? Bo takie im wpojono zasady. Dlatego trzeba się zastanowić, jaki przykład daje się młodemu pokoleniu.
    Miałem kiedyś złudną nadzieję, że czasy kapitalizmu pokazanego w „Ziemi obiecanej” już dawno minęły, że przyszła pewna cywilizacja. Jak widać, nie do wszystkich to dotarło. Części „elit” marzy się powrót do pańszczyzny, do sobiepaństwa , do czteroklasowych, tanich szkół powszechnych , które będą uczyły liczyć do 10, bo po co robotnikowi większa wiedza ?
    Cytując klasyka: „Nie pomogą doktoraty, jak człowiek chamowaty”

    18

    1

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *