Poniższy tekst trafił jako komentarz. Lecz ze względu na wagę problemu w nim poruszoną postanowiłem go wyróżnić. Może ktoś wreszcie zareaguje. Nim, nie daj Boże, dojdzie do tragedii.
Witam wszystkich,
Postanowiłam i ja zabrać głos na tym blogu, Wszystkim dziękuję za wsparcie w sprawie pszoku, ale chcę wam powiedzieć o innym problemie. Tak, było słychać strzały w okolicy stacji paliw, to myśliwy skrócił cierpienia żywcem zjadanej sarny przez watahę psów. W dniu wczorajszym(sobota 6 luty) w przeciągu 2 godzin wataha psów niewyglądająca na bezdomne zagryzła 2 sarny, za ogrodzeniem naszej działki. W grudniu była taka sama sytuacja, w styczniu również. Z tego co widzę problem psów zgłaszany był już niejednokrotnie. Osobiście obiecuję, że sprawy tej nie zostawię, długo będę pamiętała błagające oczy cierpiącego zwierzęcia. Drogą gminną koło stacji paliw chodzą ludzie, chodziła też na spacer moja 86 letnia teściowa, do teraz. Jeżeli psy atakują zwierzęta nie chcę nawet myśleć co może być.
PS. Ktoś pytał czy gmina odpowiedziała na pismo, to do dzisiaj nie odpowiedziała minęło 30 dni.
Pozdrawiam wszystkich, władze gminne również.
Jolanta T.
Zapobieganie bezdomności zwierząt i zapewnienie opieki bezdomnym zwierzętom oraz ich wyłapywanie należy do zadań własnych gmin – art 11 ustawy o ochronie zwierząt jak byś nie wiedział jeden z drugim urzedasem.
Na zebraniu wiejskim w 2018 roku ówczesny dzielnicowy Maciej Kiszczak zapewniał ze policja zajmie się problemem psów biegających bezpańsko w Siennicy Dużej.
W szczególności chodziło tu o sukę pokroju wilka która atakowała rowerzystów i pieszych kolo stacji paliw.
Niestety skończyło o się to wszystko na deklaracji, problem nie został rozwiązany, pies nadal biega atakuje ludzi.
A co na to nasz radny i zarazem pretendent do siennickiego tronu który to co najmniej dwa razy dziennie przejeżdźa koło stacji paliw i zapewne widuje tego psa?
Jeździ ciągle tą samą drogą, samochodów wypadających nie widział, chodnika tak samo, z psami ma też problem, widzi tylko duże rzeczy jak np działka na pszok. Może pora przestać jeździć? Lub udać się do okulisty?
Śmietnisko najbardziej szkodzi Tomaszewskim. A Tomaszewski parę lat temu przeczołgał bufonowatego Banacha. Gazety się rozpisywały ale bufon sobie to zapamiętał. I nie ważne że to Tomaszewski miał rację. Nadarzyła się okazja ze śmietniskiem to się odegrał. Najgorsze jest to że bufon jest osobą publiczną i to mściwą do granic przyzwoitości. Jemu nie wolno dawać władzy. Szambiarki w Izbicy to i tak za dużo.
Zobaczcie jak nas władza lokalna dyma niby wszystko jest super a czego nie dotknąć to kolesiostwo. Fajnie że wyciekł temat pszoku w odpowiednim czasie. Wójt z bałachem mieli pecha że trafili na Państwa Tomaszewskich których chcieli uszczesliwić na siłę. Gmina przez swoją zagrywkę będzie teraz na cenzurowanym i to jest dobra wiadomość dla nas.
Co do bałacha jeśli faktycznie jest złośliwy to proponuję odpłacić mu tym samym wkońcu jest osobą publiczną a i za uszami trochę ma. Przy wódeczce różne opowieści się słyszały nawet od zielonych „kolegów”.
Będzie niezłe szambo…
Masz rację kolego od wody popadla kosa na kamień i będą iskry szły 😆
a ten mysliwy co dobił sarne to tylko jeden nabój miał w lufie
żuczek” głupie pomysły zachowaj dla siebie
Nie takie głupie. Jak ktoś ma w ****e psa to Znaczy jego wychowanie i opiekę to trzeba sięgnąć po radykalne środki. Jak kogoś ugryzie to zrobi się ralum
*… to nie jest wina psa(ów) tylko właściciela
A za tak zwane radykalne „środki” jest paragraf
Każdy ma telefon, zgłaszać na policję
Brawo pani Jolu, wkoncu ktoś powiedział głośno to co wielu drażniło. Jeśli będą jakieś działanie z pszokiem proszę napisać, zorganizujemy się jako mieszkańcy i sąsiedzi.
Chyba znowu Lesio ze swoimi poddanymi zbierze bęcki za bezczynność. Brawo.
Jak pies w d… ugryzie Banacha albo Regine to za nim wystawią list gończy a cały komisariat stanie na baczność. Żeby problem się rozwiązał w d… musi dostać ktoś znaczny.
Na policję zgłosiłem już w sobotę ! policja próbowała dodzwonić się do Pana wójta ale bez efektu w urzędzie gminy też żadnego dyżuru
Ta sytuacja z tym psem atakującym ludzi kolo stacji paliw opisana już wcześniej, jest znana zarówno wójtowi, radnym, oraz miejscowej policji.
Niestety jest to żywy symbol nieudolności ich wszystkich razem wziętych.
Czyli Pani zrobiła to co należy
Sztab kryzysowy w gminie powinien być pod telefonem nawet poza godzinami pracy???
W takiej sytuacji Policja powinna powiadomić schronisko a koszty odłowienia i utrzymania zgodnie z ustawą musi pokryć gmina
Powinna Pani zadzwoń do gminy i spytać czy sprawa została załatwiona, jeżeli nie to zgłosić na Policję jeszcze raz
W każdej normalnej gminie jest telefon dyżurny, na wypadek pęknięcia rury, pożaru pszoku, lub jakichś nagłych awarii. Jeśli tel taki nie odpowiada dzwoni się do wójta- jest gospodarzem. Ale jeśli od służb ratowniczych gmina nie odbiera telefonu to jest to zwykle skurw****o i niedopełnienie obowiązków. Jeśli wszystko było zgłoszone to jest to do weryfikacji.
Papier jest cierpliwy, papier wszystko przyjmie. Należy sprawę zgłosić do Komendy Powiatowej Policji w Krasnymstawie na bezczynność funkcjonariuszy (bo co to znaczy „nie dodzwoniła się”?). Jeśli funkcjonariusz nie mógł się skontaktować telefonicznie, powinien sprawę przekazać do Urzędu Gminy na piśmie – przekazał ? Jest notatka służbowa ze zgłoszenia ?
Z zasady, każda władza powinna bać się obywateli, bo to oni tę władzę wybierają. Im więcej szumu się zrobi, tym bardziej zapadnie w pamięć. A gdyby zamiast sarny psy zagryzły (nie daj Boże) dziecko ? Też by się „nie można było dodzwonić ” ???
Warto wysmarować pismo do ochrony zwierząt, do koła łowieckiego, które ma ten teren. Papier jest cierpliwy, kiedyś przyjdzie na niego czas, żeby go wyciągnąć i pokazać. Do prokuratury – na zaniedbanie obowiązków można napisać, jak już parę tych pism się znajdzie i nadal brak reakcji. Jedna kropla nic nie znaczy, ale kropla po kropli, drąży się najtwardszą skałę. Powodzenia !
Co to ma być że urzedas telefonu nie odbiera? To niech mu potrąca dniówkę za to że nie odbierał!!! Co to za gmina. Wydawało się że jesteśmy normalna gmina tyle lat a teraz babol goni babol. Pełna niekompetencja. Do roboty się wziąć a nie kawę pić. Przyjdą nowi kiedyś i was za to rozlicza. Wstydzilbym się być dzieckiem takiego urzędnika
Oczekuje że wójt weźmie swoje wiernych radnych oraz urzędników co piją kawkę i wyłapią te psy. Nie interesuje mnie jak czy w worek i weźmie se do miasta czy odstrzał zrobią, ale daje im jeszcze kilka dni a później pismo do Prokuratury…tak jak ktoś napisał jest ustawa i należy się do niej stosować. Nie będzie zganiania problemu na policję i przeciągania tematu kolejny raz, bo już przynajmniej rok o tym się mówi i nic. Do roboty!!
Głos zabierać tylko na blogu to trochę za mało
Od Policji to sie odczepcie oni sa tylko zainteresowani łapaniem na SUSZARKE koło remizy
Mam pytanie do wtajemniczonych:
Czy pies donosiciela ma taką samą ochronę prawną jak jego pan? Niczego nie sugeruje tylko pytam, tak z ciekawości.
A co to wlasciciel ten to uchol?? No fakt w zyciu to on sie nie napracowal . Ale Halne to Halne .Nie wspomne o tych waleczkach.
W każdym domu jest pies co najmniej jeden no ale trzeba dawać jeść ! zwłaszcza teraz jak zimno! , a nie puszczać wolno niech se coś upoluje, a może jeszcze jakiej sarniny gospodarzowi przyniesie.Nasza gmina bogata to i teraz sypnie kasą za ich odłowienie
Tu jest Polska, tu musi dojść do tragedii, a następnie medialnego szumu i wtedy wszystko nagle da się zrobić i od dawna było w planach.
Jak tam sprawa z psami? Coś zostało zrobione? Czy jak zwykle… staramy się ale psy są cwane… I nam uciekają…
Z tego co tu niektórzy piszą ,można wywnioskować, że właściciel psa(ów) jest znany
…sprawa jest jasna, wójt ma to w d….
i całkowicie słusznie 😜
A osobny które czują się zagrożone niech nie drażnią tych bestii 😂
Nie będzie do śmiechu jak kogoś pogryza wtedy winni tych niedociągnięć się znajda i wesoło nie będzie