Śnieg, mróz i wóz… jak pięćset plus, na wesoło

 

 

Nowy Samochód Dla OSP W Siennicy Królewskiej Dużej

 

W piątek 19 lutego 2021 roku o godzinie 17,00 przed remizą Ochotniczej Straży Pożarnej w Siennicy Królewskiej Dużej nastąpiło uroczyste przekazanie nowego samochodu pożarniczego, ratowniczo-gaśniczego marki Renault Master. Pojazd jest nowoczesnym lekkim samochodem, zdolnym do prowadzenia samodzielnych działań ratowniczo-gaśniczych. Zakup samochodu został sfinansowany w znacznej części ze środków Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej – Funduszu Sprawiedliwości i środków budżetu gminy.

W uroczystości przekazania pojazdu uczestniczył Senator Józef Zając oraz wicewojewoda lubelski Bolesław Gzik.

Meldunek o gotowości do uroczystości przekazania samochodu Wójtowi Gminy Leszkowi Proskurze złożył Komendant Gminny OSP w Siennicy Różanej druh Janusz Dobosz. Następnie Podsekretarz Stanu, w Ministerstwie Sprawiedliwości, Marcin Romanowski przy asyście starszego brygadiera Dariusza Pylaka Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej i nadkomisarza Szymona Mroczka Komendanta Powiatowego Policji przekazał dokumenty samochodu Naczelnikowi jednostki Rafałowi Morylowskiemu. W tym czasie Przewodniczący Rady Gminy Piotr Banach odczytał symboliczny „Akt przekazania samochodu”. Poświęcenia samochodu dokonał ksiądz Kanonik Henryk Kozyra.

Nowy pojazd otrzymuje jednostka nie będąca w systemie ratowniczo-gaśniczym co świadczy o bardzo dobrym wyposażeniu w sprzęt silnikowy strażaków w całej gminie Siennica Różana.

Na zakończenie uroczystości odbywającej się przy zachowaniu reżimu sanitarnego, Wójt Gminy Leszek Proskura podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do zakupu samochodu.

Źrodło: Stona Internetowa UG Siennica Różana.

Pozwoliłem sobie rymem ująć wątpliwie i pojednawcze wysiłki Zjednoczonej Prawicy przed „bazyliką mniejszą” na Siennicy Dużej.

Śnieg sobie sypał i szczypał  mróz.

I w tę pogodę dali nam wóz !?

Wóz jest strażacki, cały czerwony…

Bądź Jarosławie znów pozdrowiony!!!

Wójt se pogadał, komendant chwali

A my go wzięli, no bo… dawali!?

Jakby, znów kiedy chcieli co dać. 

To my weźmiemy, bo lubim brać.

My nie są głupie, naiwne owce.

My są przebiegłe i cwane ludowce.

Weźmiemy szybko i bardzo grzecznie.

Na PiS głosować…już niekoniecznie!?

Żeby coś zyskać, to trzeba wiedzieć komu dać. Taka mnie naszła po piątkowym widowisku refleksja. Na Siennicy OSP dostała wóz… Zapewne, każda ze stron biorących w tym widowisku udział odbiera to po swojemu. Obrotny senator Zając, będzie miał z tego głosy, bo jak znam życie, to politycznej kariery nie zawiesi na przysłowiowym kołku. Teraz jest u Gowina, ale to pewnie przystanek w Józiowej peregrynacji.

Proskura i strażaki ręce zacierają, udało się coś wyszarpnąć. To że wóz będzie więcej stał, niż uczestniczył w „brawurowych akcjach” już nikogo nie interesuje. Proskura pomyśli podobnie jak strażaki i dojdzie do wniosku, że skorzystał z okazji i do niczego nie jest zobowiązany. Albowiem jako UG dołożył się do całego przedsięwzięcia. A urzędnicy i politycy warszawsko-lubelscy pomyślą, że to cwana inwestycja na przyszłość. Romanowski często w Siennicy bywa i jest młody junak. A w ostatnich wyborach parlamentarnych otarł się o mandat. Jeśli liczy, że tym gestem zjedna tutejszy elektorat spod znaku OSP to się grubo myli…

Już naiwny Jarosław Sachajko sądził, że sojusz z naszymi ludowcami mu pomoże, a on zdobędzie tu jakiś przyczółek. Owszem, do Sejmu wszedł, ale w Siennicy potraktowano go jak „ciało obce” Nasze władze zainwestowały w Cichosza tak, że płoty, balustrady i insze przestrzenie ekspozycyjne uginały się od jego wizerunków. To że im nie wyszło, to, inna rzecz. Być może politycy Zjednoczonej Prawicy chcą tym gestem zasypywać podziały, bo Polska jest jedna. Ale nikt trzeźwo myślący nie bierze się za takie salta, ponieważ to utopia. Czy kto widział, żeby w USA demokrata przekonywał republikanina? W takich operacjach zawsze chodzi o jedno, żeby przeciągnąć na swoją stronę centrowy elektorat. Jak Romanowski i spółka liczą na jakiś szlachetny gest, to prędzej Proskura wąsy zapuści… Nie ma tak w przyrodzie, niestety. Człowiek w swojej historii bardzo rzadko działał z wyższych pobudek. W większości, żeby coś osiągnąć, trzeba sprawę postawić jasno, wedle przejrzystej zasady. Co będę z tego miał, albo co mi zrobisz? No i dobrze dla oferenta jak człowiek nie ma innego wyboru, bo wtedy szybciej się decyduje.

W Siennicy sytuacja jest o tyle ciekawa, że strażaki mając wybór już go dokonali i dawno wybrali PSL. Dlatego wezmą co im wciskają, a, przy urnach zrobią swoje. Romanowski spóźnił się o jakieś 30 lat i teraz chce przekonać do siebie takich co już wybrali. A przecież strażaki, szczególnie te siennickie, mają swoje pojęcie honoru. Jak sobie przycupną na murku, przed taką bazyliką i poskrobią po łepetynach. To się okaże, że PSL dał im więcej!? A dlatego, że tu jest od zawsze. A jeszcze Waldek Pawlak kiedyś tu był. Tyle lat my są w ludowej partii, to jak teraz do PiS, albo do innego Ziobry!? No i ile w tej bazylice fajnych chwil przeżylim, toż my tu znamy każdą szczelinę w podłodze, każdy zakamarek. Nawet jak bazylika jest po remoncie…Cała ofensywa z wozami-podarkami pójdzie w próżnię. Jak Romanowski chce w przyszłych wyborach parlamentarnych startować i grunt pod nie szykuje, to chyba za wcześnie wozy zaczęli rozdawać. Mogą obdarowani zapomnieć do 2023 roku.

Bo żeby wiedzieć gdzie dać, to trzeba mieć informację. A ta jest wtedy, jak się ma struktury. A w Siennicy struktury ma tylko PSL. Szósty rok PiS rządzi i nikt nie wpadł na pomysł żeby tu coś zorganizować.

Boleśnie Szpak się potknął o tak darowany wóz strażacki. W 2016 roku, 8 maja jednostka OSP z Krzywego dostała wóz i to taki wypasiony. PSL na wszystkim rękę trzymał. Hetman Krzyś błogosławił a kapelan wylał nań hektolitry wody święconej. Później się okazało, że w tym okręgu, w czasie wyborów samorządowych 2018 roku PSL głosów dostał tyle co kot napłakał. Jasiu Kuchta faworyt Szpaka i ustępujący wójt przepadł, jak Mańka w Czechach. Jak potem niektórzy dla zgrywy porachowali, to wyszło, po podzieleniu kwoty za wóz, przez ilość głosów, że te kosztowały cholernie drogo. Zrobiłby interes Żyd na pierzu, tylko nikt mu nie powiedział, że będzie halny…Łopiennik, a, szczególnie ta część była od zawsze bardziej na prawo, jeszcze sprzed wojny. Wyczekali swoje i zagłosowali, tak, że Szpak ze stołka spadł. Po prostu do końca nie wiedzieli komu dają. I tamta uroczystość z Krzywego i ta z Siennicy Dużej ma jednego wspólnego bohatera, senatora Józia Zająca. Można powiedzieć, że oprócz matematyki, to asystowanie przy wręczaniu wozów stało się jego drugą pasją.

Politycznie dla mnie wygląda to tak. Zjednoczona Prawica jest przemiennie nazywana PiS. Ale tworzą ją trzy ugrupowania, które walczą o elektorat, by istnieć. Przed remizą w Dużej Siennicy spotkali się reprezentanci dwóch z nich. Romanowski od Ziobry i Zając od Gowina. Co warte uwagi, to nie było nikogo z PiS. W tym wypadku musiał być to ktoś od Tereski Hałas lub Ona sama. Ale nie było nikogo…Wiadomo, że Romanowski często tu bywa, tak jak Zając. Hałasowej w Siennicy nie uświadczysz. Proskura ze wspierania Cichosza żadnych wniosków nie wyciągnął. Choć można się bronić, że Zając to senator a Romanowski to wiceminister, nie poseł. Tylko że znając tę melodię, która jemu i Szpakowi w duszy gra, to jest zawsze jakieś ale… Amen

 


Jak widać w Siennicy Różanej jedni oferują PiS czynności z pogranicza prokreacji i cielesnych igraszek w dość bezpruderyjnej formie. A inni parę miesięcy potem dostają dość kosztowny prezent. Dziś tak się uprawia politykę. A walka o rząd dusz wchodzi w kolejny etap.

 

 

28
8

21 komentarzy do “Śnieg, mróz i wóz… jak pięćset plus, na wesoło”

  1. Jakby wcześniej straż na Dużej miała takie cacko, to by się stodoła komendantowi nie spaliła.

    11

    1
  2. Nie wiem jak wygląda sytuacja na Siennicy ale co do samochodu w Krzywem sytuacja wyglądała trochę inaczej Panie Piotrze. Może kiedyś znajdzie się chwila czasu by o tym zamienić kilka zdań bo jest to długa historia by to opisywać w komentarzach, a tak to z pewnością ciekawy artykuł ,osobiście nie znam możliwości bojowych wspomnianej jednostki także trudno mi się odnieść co do zasadności zakupu takiego samochodu, aczkolwiek uważam że jeśli by ten samochód raz w roku przyczynił się do uratowania jakiegoś ludzkiego życia lub zdrowia czy części czyjegoś majątku to warto.

    9

    5
      1. Nie mam wątpliwości że opis powstał na podstawie dostępnych w sieci informacji i nie mogę mieć z tego powodu jakichkolwiek zastrzeżeń, tak tylko wtrąciłem ten fakt do dyskusji żeby czytający ten artykuł nie łączyli tych dwóch wydarzeń jako sobie bliźniaczych w przypadku Siennicy główną rolę w pozyskaniu samochodu odegrał wójt Proskura ,u nas było zupełnie odwrotnie.

        5

        2
  3. Na zdjęciach widać Banacha w strażackim mundurze, może mi ktoś powiedzieć kiedy on był na jakiejś akcji?

    10

    1
    1. Banach to do reprezentacji się pcha ale też trzeba mieć do tego wygląd a u niego ani odwagi ani wygladu ale się pcha bo gdzieś trzeba zaistnieć

      11

      1
  4. Szkoda tylko ,że środki z Funduszu Sprawiedliwości i Funduszu Pomocy Pokrzywdzonych idą w większości na utrzymanie tych Funduszy ,albo na takie właśnie prezenty, przy których każdy kręci lody dla siebie, zwłaszcza myśląc o swojej przyszłości, a ludzie naprawdę pokrzywdzeni swoje racje długo muszą udowadniać i najczęściej nie dostają żadnej pomocy.Smutne to ,że na osobach pokrzywdzonych też uprawia się politykę.

    18

    1
  5. Szanowny panie Szadura, zacznę od tego, że istnienie OSP w takiej formie miało sens czterdzieści lat temu, kiedy to prawie wszyscy strażacy pracowali w swoich gospodarstwach i na głos
    syreny, każdy jak stal, gnał do remizy i w ciągu paru minut była drużyna gotowa do akcji.
    A dzisiaj, prawie wszyscy strażacy ochotnicy gdzieś pracują i skompletowanie obsady wozu w godzinach pracy jest praktycznie nie możliwe, albo w najlepszym wypadku trwa to tyle, że wyjazd na akcję niema sensu, bo jak wiadomo czas w akcji ratowniczej ma kluczowe znaczenie.
    I dlatego widujemy takie obrazki szczególnie przy wypadkach drogowych, kiedy to Zawodowa Straż Pożarna przyjechała pierwsza, dawno sytuację opanowała, a wtedy z z wielkim hukiem przybywają strażacy z OSP i widzimy kilka wozów strażackim przy zdarzeniu, w którym nieraz są pobite lampy, zagięty błotnik, albo auto po prostu wpadło do rowu.
    A wracając do tego samochodu, który to otrzymali strażacy z Siennicy Dużej, to pewnie będzie się ładnie prezentował w czasie uroczystości gminnych albo w czasie pogrzebów strażaków.
    Wątpię też w to, że przyczyni się do uratowania czyjegoś życia, jak to pan napisał. Zapewne mogło by tak być, gdyby znalazł się w rekach zawodowych strażaków.
    Bo dzisiejszy sprzęt ratowniczy wymaga fachowej obsługi i profesjonalizmu, który mogą zapewnić mu tylko zawodowcy.
    A żeby tą różnicę zobaczyć wystarczy popatrzeć jak maszerują zawodowi strażacy, a jak maszerują ochotnicy. U tych drugich to trzy pierwsze czwórki jakoś tam się prezentują, a pozostali to, za przeproszeniem,jaja po ziemi ciągną i tak jest też z poziomem wyszkolenia.

    20

    2
    1. Myślę że nie do końca ma Pan rację . Nadmieniam że nie znam gotowości bojowej jednostki tak jak napisałem w poprzednim komentarzu, ale jest Pan w błędzie że zawsze jednostki PSP pierwsze dojeżdżają do zdarzeń. Jako jednostka wyjeżdżamy do zdarzeń średnio ok 40-50 razy w roku zdarzają się zdarzenia w których działamy samodzielnie bądź dość często jesteśmy na miejscu zdarzenia przed jednostkami z PSP i jeśli się posiada odpowiednio wyszkolonych ratowników funkcjonowanie takich jednostek jest uzasadnione, powtarzam raz jeszcze nie znam zasobów ludzkich w/w jednostki ale jestem przeciwny uogólnianiu oceny zasadności funkcjonowania OSP.

      6

      8
  6. Panie Szadura a co by Pan powiedział na to. Pali się stodoła jedzie jednostka słychać yuyuyuyuyuyu wypada z za wykrętu, samochód się zatrzymuje dzwi otwierają się z trzaskiem z wozu bojowego najpierw wytacza się butelka po piwie, potem hełm strażacki a dopiero za nim wytacza się właściciel tego hełmu. Takie sytuacje mają miejsce i nie jest to wymyślone. I jak ten delikwent może obsługiwać nowoczesny sprzęt skoro sam na nogach ledwo się trzyma? I czy to nie jest marnotrawienie pieniędzy podatników?

    12

    1
    1. Jeżeli tak to wygląda to rzeczywiście w dzisiejszych czasach można się tylko szybko znaleźć na pierwszych stronach gazet bo dzisiaj przy akcjach ratowniczych jest często więcej nagrywających niż ratujących. Jestem strażakiem ochotnikiem już od 43 lat od 40 lat wyjeżdżam do akcji ratowniczych i różnie to na przestrzeni tych lat bywało zdarzało się kiedyś i wyjechać do akcji po kielichu ale w ostatnich latach byłoby to bardzo ryzykowne zagranie dać się nagrać przy akcji będąc po kielichu i plama na całe życie jak również możliwość narażenia się na konsekwencje karne. Powtarzam kolejny raz nie oceniajmy działalności wszystkich jednostek OSP na podstawie pojedyńczych przypadków jaki oczywiście mają miejsce ale taki sytuacje trzeba eliminować i tyle w temacie ale róbcie to już sami w swoim środowisku w naszej gminie raczej do takich sytuacji już nie dochodzi choć nie mogę zapewnić że takowa nie może się zdarzyć

      7

      2
  7. Właśnie,, jeśli się posiada odpowiednio wyszkolonych ratowników ,, a który z naszych strażaków ma takie uprawnienia? Może niech się pochwali

    10

    3
  8. Super że jest taki sprzęt, oby był niepotrzebny! Pokazuje to w jaki sposób kupić lojalność strażaków (niektórych) a potem używać sprzętu do imprez, kampanii i innych szopek… Ten sprzęt jest do pomocy i oby tylko do tego był używany! Dobrze że się ładnie świeci… każdy go dostrzeże…

    11

    3
  9. A co oni myślą że jak dadzą auto to se ludzi kupią tym że na dużej śmietnik chcieli zrobić?! Ludzie im nie zapomna nigdy!
    A sołtyska też była? Czy bała się? A może za daleko miała ?

    6

    3
  10. OSP jest potrzebna. A im rzadziej jest potrzebna – tym lepiej. Po pierwsze – niewiele jest na wsi organizacji zrzeszających ludzi z pasją, a OSP to przede wszystkim pasja i jakieś zaangażowanie. Po drugie – stan jednostek to głownie polityka i zaangażowanie władz gminy, bo ona finansuje i organizuje struktury, także szkolenia. Jak wójt nie chce sypnąć groszem na szkolenia, to z czasem jednostka traci wogóle możliwość działania i choćby stanęła na głowie, nie przeskoczy braku papierków.
    Po trzecie – nie zawsze potrzebny jest wyszkolony strażak, niejednokrotnie OSP ratuje mienie i życie ludzi zanim przyjedzie PSP w prozaiczny i prosty sposób nawet bez sprzętu, a zapewniam, jakiekolwiek działanie jest lepsze, niż jego brak. Wyciągnięta z bagna krowa czy wypchnięty z płonącej stodoły traktor niejednokrotnie sa dorobkiem życia .
    Niestety, mieszanie polityki do działania organizacji społecznych, takich jak OSP, nigdy tym drugim nie wyszło na dobre, bo jak zmieni się władza, to jednostka, która była na topie, w kilka lat schodzi do parteru. Tu niestety wymagana jest systematyczność i konsekwencja, a nie żarliwe zrywy przed wyborami albo aby obłaskawić ludzi na wsi (to nie w tej samej miejscowości dostali wóz, gdzie Proskura chce wcisnąć PSZOK ??)

    8

    3
  11. A podobno Naszej Soltysi Chlop to uchol Prawda?Ten co stale zaopatruje się w Poziomce? Nawet Drogówka Krasnostawska Glowy odwraca jak Zetorek staje przy Poziomce.

    9

    2
  12. A i owszem w tej! Wójt mysli że trochę ludzi oblaskawi , trochę uwagę odwróci ! A może zdaję sobie sprawę że smietnisko przy cpn to niezbyt bezpiecznie i taki wóz może być potrzebny

    9

    2
  13. Tak jeździcie po tych strażakach OSP ale jak coś się stanie to każdy by chciał żeby jak najszybciej przyjechali i pomogli. Nie wiem czy ktoś zwrócił uwagę na liczebność obsady PSP czy trzech w porywach czterech zawodowych dało by sobie radę…
    A w kwestii formalnej strażak biorący udział w działaniach posiada przynajmniej szkolenie podstawowe. Warto poczytać zanim się kogoś oczerni.

    1

    5
  14. Ty Zdziwiony a strażaki to nie święte krowy. Też swoje za uszami mają a dasz za nich głowę? Wiele jest jednostek które istnieją tylko na papierze. A te opowieści też nie wzięły się znikąd. Takiej jednostki jak u Szadury na Krzywym to ze świeczką szukać. Mają młodych, prowadzą stronę na FB i im się chce. I tam coś dobrego się dzieje. Takie jednostki to rzadkość i nikt nigdy o takich źle nie powie. A ty nie uogólniaj bo to nic nie daje.

    6

    0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *