Znalezione w sieci

Poniżej kilka wybranych świeżych faktów nt. koronawirusa od prof. zw. dr hab. n. med. Piotra Kuny – pulmonologa, alergologa, Kierownika II Katedry Chorób Wewnętrznych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, Prezydenta Polskiego Towarzystwa Chorób Metabolicznych. V-ce Prezydenta Polskiego Towarzystwa Chorób Cywilizacyjnych, odznaczonego Złotym Krzyżem Zasługi oraz licznymi nagrodami rektorskimi.
”Na COVID-19 mamy do tej pory 100 tysięcy zachorowań. Kiedy chory na grypę umiera, nie piszemy, że umarł na grypę, tylko, że umarł z powodu niewydolności krążeniowej, zapalenia płuc – wpisujemy różne rozpoznania, ale generalnie nie wpisuje się grypy jako przyczyny śmierci. Wiemy, że jeśli ktoś ma cukrzycę, niewydolność nerek i zachoruje na grypę, to kombinacja grypy i przewlekłej choroby zawsze zwiększa ryzyko. Są nawet takie piękne badania i to polskie, z Uniwersytetu Jagiellońskiego, z których wynika, że ryzyko udaru mózgu u osób chorujących na grypę wzrasta osiem razy, a udar potem zabija, podobnie z zawałem serca – ryzyko w grypie rośnie 10 razy i też się umiera, ale na zawał. Z tych, którzy dostaną udaru, prawie 40 procent umiera, ale jako przyczynę zgonu wpisuje się udar, a nie grypę. Natomiast, z COVID-19 zrobiono tak, że jeśli atakuje osobę z chorobami przewlekłymi i jeśli taka osoba umrze, a miała wynik dodatni, to wpisuje się, że umarła na COVID-19.
Podkreślam wyraźnie, dodatni wynik na zarażenie wirusem SARS-Cov-2 nie mówi o tym, że ktoś jest chory na COVID-19. Gdybyśmy dzisiaj zrobili wymazy Polakom, to oświadczam pani, że 95 procent Polaków ma gronkowca w nosie i gardle. Czy to znaczy, że oni chorują na gronkowcowe zapalenie płuc? Nie, część z nich zapadnie na gronkowcowe zapalenie płuc, jasne, ale kto zapadnie? Ci, którzy mają słabą odporność, ci, którzy są schorowani, ci, którzy są w grupie ryzyka, pozostali będą tego gronkowca nosić i nie zachorują. Mamy ludzi, którzy mają w nosie i gardle wirusa SARS-COV2 i nie wywołuje u nich choroby. Problem oczywiście, że inni się od nich zarażą. Powiem tak: dopóki 60, 70 procent społeczeństwa nie zetknie się z tym wirusem, to będziemy mieli to, co mamy i tyle. I nic na to nie poradzimy.
Zatraciliśmy jakikolwiek rozsądek. Rozmawiałem z dziennikarzem jednej z wiodących stacji telewizyjnych, który prowadzi programy informacyjne, mówił mi o ogromnym wzroście oglądalności programów informacyjnych, z którego są niesłychanie zadowoleni. A słuchacze oczekują negatywnych i złych informacji, a szczególnie oczekują strasznych informacji o COVID-19 i są im te informacje dostarczane. Mam odczucie, że podobnie zachowują się niektórzy politycy.
Wirus SARS-COV2 wywołuje u niektórych pacjentów zapalenie płuc o charakterze wirusowym. Podobne zapalenie płuc mogą wywoływać inne wirusy, takie jak wirus grypy, czy tak zwany wirus RSV. Nie jest to coś wyjątkowego dla medycyny, mamy z takimi rzeczami do czynienia od dawna, tyle, że ten wirus jest nowy, wcześniej nie był zidentyfikowany, ale zmiany, jakie wywołuje nie są, z punktu widzenia medycznego, czymś nowym. Powiem wprost: w podręczniku chorób zakaźnych, który mam z lat 70., czyli z czasów, kiedy byłem studentem medycyny – 50 lat temu, opisywano dokładnie tę samą chorobę i te same koronawirusy. Nic się przez 50 lat w tej kwestii nie zmieniło. Tylko, kto pamięta, co było w podręcznikach sprzed 50 lat?
Perspektywa, że zostaną jakieś trwałe zmiany w płucach po przejściu SARS-COV2 jest według obecnej wiedzy mało prawdopodobna. Poza tym, jeśli ktoś przechoruje gronkowcowe zapalenie płuc lub zapalenie płuc pneumokokowe, czy zapalenie płuc grypowe, też ma zmiany w płucach, które się utrzymują do roku czasu. Jeszcze raz mówię: nic nowego, to jest zwykłe, wirusowe zapalenie płuc.
Jest piękna praca profesora patomorfologii z Hamburga, oczywiście opublikowana – on zrobił sekcje zwłok u ponad 100 osób zmarłych na COVID-19 i podsumował to tak: na sto sekcji zwłok chorych, którzy zmarli na COVID-19, ani jedna osoba nie zmarła w wyniku infekcji. One wszystkie umarły z powodu chorób podstawowych, które po prostu rozwinęły się jeszcze bardziej pod wpływem infekcji wirusowej, tak jak te zawały i udary po grypie. Przecież wiadomo, że jeśli ma pani dwie choroby, to będzie pani chorowała ciężej, ale umiera pani z powodu choroby podstawowej, która wyniszczała pani organizm przez wiele, wiele lat.
Nie możemy zaniedbywać naszych pacjentów, należy dobrze leczyć nadciśnienie, choroby płuc, cukrzyce itd. I bardzo pilnować pacjentów, żeby nie przestali brać leków, żeby nie popadli w lęki i obsesje. Nie można ludzi zostawiać bez opieki. Mamy dowody naukowe, że ludzie samotni mają dużo większe ryzyko zgonu z powodu COVID-19 od osób żyjących w parach lub mieszkających z rodziną. Samotność, brak czułości koszmarnie niszczy naszą odporność przeciwwirusową i to w każdym wieku.
Na świecie, w życiu, polityce zaczynają dominować teorie spiskowe, a nie twarde argumenty naukowców. Proszę zobaczyć, co się teraz dzieje w Szwecji. Tam postanowiono doprowadzić do odporności stadnej. Mówiono, że jest mnóstwo zgonów, mnóstwo zachorowań i co? Wszystko stanęło w miejscu. Zrobiono to, co należało zrobić i teraz wszystkie kraje, które się izolowały wyprzedzają Szwecję pod względem liczby zachorowań i zgonów. Szwecja stoi w miejscu, bo tam osiągnięto cel. Pragmatyzm. Niech pani popatrzy na Finlandię, na Koreę, na Tajwan, na Singapur, tam nie było takich obostrzeń – owszem, ludzie się zarażają, ale nie ma tylu ciężkich przypadków i zgonów, jak w tych krajach, które wprowadziły ostre zasady izolacji.
Grypy od COVID-19 już nie odróżnimy. Więc jeśli mamy takie objawy, jak gorączka, bóle mięśni, osłabienie, kaszel, to natychmiast musimy wziąć lek na grypę, natychmiast, bo prawdopodobieństwo, że zaraziliśmy się grypą, a nie COVID-19 jest sto razy większe. Trzeba więc wziąć lek na grypę jak najszybciej. Dlaczego? Bo on działa tylko w ciągu pierwszych 24 godzin od pojawienia się objawów, jeśli się spóźnimy z tym lekiem, to on już nie zadziała. Ale najważniejsze, zachowajmy spokój, nie panikujmy. W naszym otoczeniu jest według opinii naukowców około 200 miliardów drobnoustrojów, połykamy je, wdychamy, wcieramy w skórę i żyjemy. Człowiek w czasie ewolucji przeżył setki takich pandemii. Każda pandemia wzmacnia nas jako rasę, a ta spowoduje coś jeszcze – mamy szansę w końcu opracować skuteczne leki na choroby wirusowe. Jeśli to się stanie, to będzie to jedno z największych odkryć w medycynie, podobnie jak odkrycie antybiotyków”.
Źródło: Polska Times
                                                                                                                                           autor     Dorota Kowalska

 

21
3

26 komentarzy do “Znalezione w sieci”

  1. A u nas jest wirus społeczno gospodarczy zwany covid-19 nikt nie umiera na raka bądź inne choroby tylko na coronkę.Nic tylko podziękować obecnym wyborcom którzy wybrali żydokoumę funkcjonującą pod różnymi nazwami która uciska naród polski od kampanii wrześniowej .

    12

    18
  2. Bardzo mądre słowa – wirus COVID19 w swoim działaniu niczym nie różni się od pozostałych wirusów grypy czy koronowirusów. Jak spojrzymy na ilość zgonów w naszym kraju, to w statystyce nic się nie zmienia, a nawet są miesiące, kiedy w tym roku statystycznie zgonów było mniej niż na przestrzeni ostatnich kilku lat.
    Problemem nie jest koronawirus, ale ogólna zapaść naszej służby zdrowia, na którą zapracowały wszystkie rządy od upadku PRL łącznie. Z powodu wieloletnich zaniedbań i pseudooszczędności nie ma miejsc dla osób chorych na „pospolite” schorzenia. Wyobraźmy sobie, że zaprzęgamy te głupie statystyki, którymi operuje rząd i zaczynamy likwidowac placówki Państwowej Straży Pożarnej, bo mamy mniej pożarów. Czym by się to skończyło ? A no tym, że gasilibyśmy pożary wiaderkiem i miotłą jak przed II WŚ. A jednak profilaktyka jest lepsza niż leczenie i Straż działa prężnie. Ćwiczy, przygotowuje się, szkoli kadry. I może dlatego pożarów jest mniej a jak są, mniej szkodliwe w skutkach. Dlaczego tak nie jest ze służbą zdrowia ? Dlaczego jest tak mało miejsc w szpitalach, mało lekarzy i pielęgniarek ? Dlaczego w słuzbie zdrowia nie ma zastępowalności pokoleń ?
    Profilaktyka zawsze jest tańsza, niż leczenie skutków. To, że chorych nie ma w statystykach, nie znaczy, że system nie działa, przeciwnie, działa bardzo dobrze. Zwalanie winy na lekarzy, że nie chcą pracowac, to zwykłe , ordynarne chamstwo ! Owszem, tak jak w każdym zawodzie są ludzie z mniejszą motywacją, albo wypaleni i przemęczenie. Ale nie można z powodu kilku jednostek stygmatyzować całego zawodu.
    Uogólniająć, jak jeden pan polityk zdefraudował 70 milionów ot tak sobie bezkarnie, to wszyscy politycy to k…. i złodzieje ???

    25

    15
  3. Panie aaa , na grypę (powikłania) umiera około pół miliona ludzi rocznie. Covit 19 pozbawił życia już ponad milion i tym się różni.
    Lekarze chcą pracować, prywatnie nie ma problemu 😁
    długi temat, podobnie jak zostać zawodowym strażakiem.
    Uprawia Pan bajko- pisanie i tyle,,,razem z Borysem oczywiście 🤣

    13

    23
    1. Na powikłania po grypie umiera rocznie w Polsce około 50 tys osób. Ile zmarło na COVID od lutego ? Grypa jest dla osób z obniżoną odpornością tak samo niebezpieczna, jak koronawirus. A czy z tego powodu ktoś robi w kraju lockdown od września do marca ?
      Skoro chcą pracować prywatnie, to znaczy, że jednak problemem jest brak pieniędzy. Strażak za najniższą krajową tez nie będzie pracował i chętnych do pracy nie będzie.
      Grypa ma to do siebie, że mamy na nią opracowane szczepionki i leki do walki z tą chorobą. Nawet powiedziałbym, że więcej jest leków do zwalczania, niz skutecznych szczepionek, bo firmom farmaceutycznym bardziej opłaca się zarabiać na lekach i paramedykamentach, niż stworzyć skuteczną szczepionkę. W ten sposób biznes się kręci.
      Widzę że Rp nie lubi lekarzy i ma o nich zdanie takie, jakie lansuje PiS, czyli że są nierobami czychającymi tylko na pieniądze. Cóż, każdy ma swoje własne zdanie, ja mam odmienne i z takimi lekarzami się spotykam. A za stan służby zdrowia niestety odpowiadają nie lekarze, ale politycy i tu trzeba szukać recepty.

      20

      16
  4. Panie aaa, mamy pandemię światową a nie grypę w Polsce
    Wizyta w gabinecie prywatnym od ręki, a w publicznych?
    A podobno nie jest to zawód dla kasy😂
    Co ma PiS do tego?
    A do straży dostają się najlepsi 😁😂
    Zejdź na ziemię!

    16

    21
    1. Przecież sam sobie odpowiadasz twierdząco, w gabinecie prywatnym inna kasa, inne zarobki lekarza, lepsze zabezpieczenia, większe bezpieczeństwo. Ale widać niektórzy nie dadzą sobie wmówić że czarne jest czarne a białe jest białe. To smutne, jak bardzo ludzie dają się sterować z telewizora. Widać teraz już nie ma pilota do telewizora tylko zdalne sterowanie stadem . Na lekarzy też idą najlepsi, nawet po znajomości trzeba mieć wiedzę. A do straży szli jakiś czas najlepsi z ramienia PSL jeśli już chcemy krytykować.

      21

      14
  5. aaa , czasami mam wrażenie że urwałeś się z choinki 😁
    Ale z telewizorem masz rację, większość mediów z obcym kapitałem i są efekty

    14

    17
  6. Jeden młody diabeł zapytał starego:
    – Jak ci się udało zaprowadzić do piekła aż tyle dusz ?
    Stary diabeł odpowiedział:
    – Wzbudziłem w nich strach!
    Odpowiedział młody:
    – Super robota ! A czego się bali ? Wojen ? Głodu ?
    Odpowiedział stary:
    -;Nie, bali się choroby !
    Na to młody:
    – czy to znaczy, że nie zachorowali ? Nie umarli ? Nie było dla ratunku ?
    Stary odpowiedział:
    – ależ nie,… zachorowali, umarli, a ratunek był.
    Młody diabeł zdziwiony odpowiedział:
    -;to w takim razie nie rozumiem ???
    Stary odpowiedział:
    – Wiesz oni wierzyli, że jedyną rzeczą, którą muszą zatrzymać każdym kosztem przy sobie jest ich życie. Przestali się przytulać, witać ze sobą. Oddalili się od siebie. Zrezygnowali ze wszystkich kontaktów społecznych i z wszystkiego co było ludzkie! Później skończyły im się pieniądze, stracili pracę, ale to był ich wybór, bo bali się o swoje życie, dlatego zrezygnowali z pracy nie mając nawet chleba. Wierzyli ślepo we wszystko, to co słyszeli i czytali w gazetach. Zrezygnowali z wolności, nie wychodzili z własnych domów dosłownie nigdzie. Przestali odwiedzać rodzinę i przyjaciół. Świat zamienił się w taki obóz koncentracyjny bez przymuszania ich do niewoli. Zaakceptowali wszystko !!!
    Tylko dlatego, by przeżyć chociaż jeszcze jeden mizerny dzień…. I tak żyjąc, umierali każdego dnia !!! I właśnie w taki oto sposób było mi bardzo łatwo zabrać ich mizerne dusze do piekła.

    C.S. Lewis – „Listy starego diabła do młodego ” książka z 1941 r.

    8

    10
    1. Panie „Piotr Borys” nie czytał Pan książki C.S. Lewisa – „Listy starego diabła do młodego”, bo to nie jest cytat z tej książki 😀
      Jedyny związek Pana z tą książką, to słowo – „Krętacz”
      (kto czytał ten wie o co chodzi) 😀

      7

      2
            1. Panie Borys, do dyskusji potrzeba minimum kultury ,której Pan nie ma. Brak argumentów zawsze sprowadza Pan do zydo- komuny i pedofilii co może zastanawiać.
              Do czasu może jest to śmieszne, ale bez przesady.!

              5

              2
                  1. Widać reżimowe media myślą za Pana, niedługo władza ogłosi kolejny dekret aby jeść gówno bo miliony much nie mogą się mylić a taki ślepy wyborca łyknie jak bocian przysłowiową żabę …

                    2

                    5
                    1. Panie Borys , przecież to Pan cały czas o gównie , pedofilii, bólu dupy itp.
                      Brak argumentów i plecie Pan pierwsze co przychodzi Panu na myśl, niech Pan się zastanowi dlaczego???

                      3

                      1
    1. Nie każdemu odpowiada żydokomuna z pod znaku plandemii i socjalizmu, górników już „wyruchalii” podobnie lekarzy a teraz rolników, i przyjdzie taki czas na gorących partyjnych zwolenników…

      9

      13
    1. A to kłaniaj się. Ja znam tego twojego wójta jedynie z opowieści na tym forum. na oczy go nie widziałem. Ludzie piszą o czymś innym, a Rp o wójcie nagle… Może lepiej dla swojego dobra przestań czytywać powieści s.f. bo widać, że jedynie w tym jesteś oblatany. Tylko to ma się nijak do rzeczywistości.

      0

      11

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *